Krvavy - Alter Ego (Spontanicznie)

Krvavy nie rapuje, on się spuszcza głosem
Przestań to robić, ja cię bardzo proszę
Wsadzam ci liryczną kosę między żebra
Byś kaleczenia podziemnego rapu zaprzestał

Siemano, szczeniaku o zrytej psychice
Ciekawe, co o twoim rapie myślą rodzice
Czy już wiedzą, że pod ich dachem i strzechą
Siedzi rozgniewany naszym światem demon

Jeśli to w ogóle można nazwać rapem, chłopcze
Wyprowadzasz publikę swoim jękiem na manowce
Publika, przepraszam, to za duże słowo
Na tych, co jarają się tobą jak świętą krową

Nienawidzę cię, bo strasznie głos spinasz
Gubisz się na bicie jak w tańcu pizda
Sprawa oczywista, zostaw mikrofon w spokoju
Nie chcemy tutaj graczy twojego pokroju, gnoju



Krvavy, idź się lepiej kurwa schowaj
ze swoją nędzną Apokaliptyką Słowa
Zwiastun hardcoru? chyba zwiastun Vanitatum
Pojechało cię alter ego i koniec tematu

Krvavy, idź się lepiej kurwa schowaj
ze swoją nędzną Apokaliptyką Słowa
Zwiastun hardcoru? chyba zwiastun Vanitatum
Pojechało cię alter ego i koniec tematu




Brakuje ci dystansu, chyba nie zaprzeczysz,
Że tylko my tak naprawdę znamy się na rzeczy
Jeśli to jest hardcore, to ja gram na trąbce
Chyba z psychiatryka wyciągnąłeś swoje wzorce

Jakie drugie dno w tekstach? Chyba sobie kpisz!
Z liryczną paranoją stoisz vis a vis
Chcemy twojej krwi, żądamy byś już skończył
Jesteś potrzebny, jak w tekście definicja opończy

Miałem sen proroczy- scena była lepsza
Bo pewien smarkacz postanowił z niej spieprzać
Wyrysowana kreska wyżej niż twój poziom stoi
Przebić się próbowała masa jak ty gnoi

I wiesz, człowieku, muszę cię zaniepokoić
Jesteś jak wymarły gatunek, czas się wynosić
Nie daj się prosić, ta scena nie dla ciebie
Wa-wa-wasze zdanie mnie i tak jebie!



Krvavy, idź się lepiej kurwa schowaj
ze swoją nędzną Apokaliptyką Słowa
Zwiastun hardcoru? chyba zwiastun Vanitatum
Pojechało cię alter ego i koniec tematu

Krvavy, idź się lepiej kurwa schowaj
ze swoją nędzną Apokaliptyką Słowa
Zwiastun hardcoru? chyba zwiastun Vanitatum
Pojechało cię alter ego i koniec tematu