Tekst piosenki:
Polizała mnie śmierć
Potem chciała mi zrobić loda
Trochę się czuje jak śmieć
Ciągle zaglądam do wora
Mój przyjacielu nie martw się
To tylko źle wygląda
Jeszcze upierdolisz cały się w tym
Jak Maradona
Oni widzą, patrzą, mówią
Ona spyta czy sprzedaję towar
Czy bym wsadził kose w wroga
Teksty nie są z dupy ziomal
Bracia w droższych samochodach
Klepsydra - to krzyczą zobacz
Wszyscy mówią, że to czują
A mi się to nie podoba
Nie jesteś sama, ja wiem
I mamy życie jak sen
Ale taki z którego budzisz się i mówisz, co jest... [x2]
To rozjebie banie ci
Jak zechcesz się zagłębić
Wszyscy krzyczą piękny syf
Jakbyśmy byli wielcy
Ona przyszła podrzeć pyska
Stworzyliśmy sekty
Nic nie może zniszczyć tego
Czaisz pinky lady...[x2]
Dziwisz się że brat za brata
U nas ciągle od lat
Przeszliśmy taką patole
Że każdy niepotrzebny po drodze odpadł
Z weekendów zlicza pieniądze
Potem się śmieje tu z ciebie ty kurwo
Sami ogarniamy se wszystko
Bo jednak ten bóg nie rozdawał po równo
Jak chcesz przyjdź sam i możesz pomacać rany mi
Nie wierzyłem słabym ale jednak mnie wybrali dziś
Bałem się że mnie zajebią ale nie jest straszny nikt
Dziś trochę starszy od cip i raczej mnie nie złamią... [x2]
To rozjebie banie ci
Jak zechcesz się zagłębić
Wszyscy krzyczą piękny syf
Jakbyśmy byli wielcy
Ona przyszła podrzeć pyska
Stworzyliśmy sekty
Nic nie może zniszczyć tego
Czaisz pinky lady... [x2]
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):