Lilu - #Tylewygrać (feat. Emilia)

1. Żyję każdą chwilę, tak jakby tę ostatnią,
rapuję każdy wers, jakby był świętą prawdą,
nie mam czasu - w życiu nie ma w obieg nic powtórnie,
będę robić swoje, a Ty sobie licz podwójnie.
Mogę przestać, bo mam już na koncie zysk z nadwyżką,
mogę przestać, to nam nie przeszkodzi wyjść na czysto.
Może pierwsza, która wygra wreszcie wyścig z czasem
i ostatnia, która zmieni się w ten pył i piasek.
Piski lasek, propsy ziomków, to nie krok do raju -
czysty rap i dobry rozwój i na wosk to smaruj.
Nie da się bardziej starać, bo z każdym trackiem się spalam,
a Ty nie musisz nic palić, bo wiem, że i tak się jarasz.

ref. (Emilia)
Jest jak jest - robię swoje, PKP - moja kolej,
żeby mieć cokolwiek, żyć - tyle wygrać, tyle wygrać.
Jest jak jest - robię swoje, PKP - moja kolej,
żeby mieć cokolwiek - tyle wygrać, tyle wygrać.

2. Kultywuję powrót do korzeni, jak Air Maxy.
Myśli dzielę nie na wątki, ale na szesnastki.
Nie ogłaszam się królową, nie chcę chwalić króla,
ale kto mnie ma za pionka pewnie zwali... skumaj.
Stracisz króla, nie chcę się z-wieża-ć, koniec,
stój, ale nie ciśnij, jedź, nie czekaj - goniec.
Życie nigdy nie zapyta, jaką talią grałeś.
Umie zrobić szach i mat choć nie jest czarno-białe.
Przez te -naście lat zdążyło się narobić asów,
wciąż nie czas zaczynać zdania od "za moich czasów".
Jak gadają za plecami, to Ty nic na siłę,
bo to może tylko znaczyć, że ich wyprzedziłeś.

ref. (Emilia)
Jest jak jest - robię swoje, PKP - moja kolej,
żeby mieć cokolwiek, żyć - tyle wygrać, tyle wygrać.
Jest jak jest - robię swoje, PKP - moja kolej,
żeby mieć cokolwiek - tyle wygrać, tyle wygrać.

3. Będziemy palić i pić, bawić się całą noc,
nie oddamy tych chwil, nawet tym, którzy bardzo chcą.
Jeśli nie chcesz tak żyć, to nie powiem nic złego,
lecę dalej a ty sobie myśl, ze zazdroszczę ci czegoś.
Nadzieja matka to już prawie gwarancja,
ale jak nie musisz to tego nawet nie sprawdzaj.
Bierz wszystko co możesz zanim padnie bateria,
bo życie to nie kasa, jeśli już to nie pancerna.
Nieważne kogo znasz, ale kto zna ciebie,
bo grać znaczy coś więcej, tak jak oddać siebie.
Nawinęłam tyle zwrotek, ze już ich nie liczę,
I tak serce ponad technikę.

Będziemy palić i pić
I bawić się całą noc
Nie oddamy tych chwil, nawet tym którzy bardzo chcą
Jeśli nie chcesz tak żyć to nie powiem nic złego
Lecę dalej a ty sobie myśl, ze zazdroszczę ci czegoś
Nadzieja - matka to już prawie gwarancja
Ale jak nie musisz to tego nawet nie sprawdzaj
Bierz wszystko co możesz zanim padnie bateria
Bo życie to nie kasa, jeśli już to nie pancerna
Nieważne kogo znasz, ale kto zna ciebie
Bo grać znaczy coś więcej, tak jak oddać siebie
Nawinęłam tyle zwrotek, ze już ich nie liczę
I tak serce ponad technikę