Lube - Pomiluj gospodi nas griesznych / Помилуй господи нас грешных

Światło księżyca, blask fal i pożegnalne spojrzenie
ukochanych oczu, wszystko to było wiele razy
Mówią do dzieci, dla tych znad morza, kto
losu powiązał nie straszny i dziewiąta fala
Ale widać na morzu nie bywał, kto tak mówił,
ja bym nie powiedział.

Kiedy minuty fatalne nastają
i fale czarne do nieba dosięgają
w niedobry czas w niedobry czas
My powtarzamy jak wszyscy ludzie na Rusi
Zmiłuj się Boże, nas grzesznych i oszczędź
po raz kolejny, po raz kolejny

Sztorm huczy ale naprzód
Powinniśmy poprzez piekło wiosłować, wiosłować
Wiosłować żeby życie swoje ocalić
każdego razu w tej chwili
Rozstrzygamy być albo nie być
i trzeba do brzegu nam płynąć
i koniecznie dopłynąć
żeby dalszej żyć, żeby dalej żyć.

Kiedy minuty fatalne nastają
i fale czarne do nieba dosięgają
w niedobry czas w niedobry czas
My powtarzamy jak wszyscy ludzie na Rusi
Zmiłuj się Boże, nas grzesznych i oszczędź
po raz kolejny, po raz kolejny
Zmiłuj się Boże, nas grzesznych i oszczędź
I jeśli można ten kielich ode mnie
Ty obok nas po raz kolejny


{tł. Maja Jankowska.
od tł.: z powodu średniej znajomości j. rosyjskiego w tłumaczeniu mogą występować błędy, za nie z góry przepraszam)