Wsiadł do samochodu, zapytałem go co pił?
Odpowiedział syrop*, chcesz spróbować, przyjacielu?
To ten sam syf, który bierze Weezy (Lil Wayne), prawda?
Jak i miliony innych raperów by świetnie rapować.
Tak, tak, to kosztuje tylko pięć dolarów
Kiedy podał mu styropian*,
"wschodni napój", słyszałem o nim rym wcześniej
W końcu zrozumiałem na czym polega ten cały szał,
Wtedy on wziął łyk, siedząc w Lincoln,
Myślał, że świetnie się czuje wsłuchując się w muzykę,
Ale nie wiedział, że był uzależniony, tak samo jak od czystej amfetaminy.
Ale to nie to uzależnienie, jak od uderzenia bębna (muzyki)
Samochód wypełniony dymem marihuany, pozwól uderzyć bassowi.
Bierze to do ust, łyk.
Miesiące później, używka zrobiła swoje(duże uzależnienie),
Do każdego blanta dodawał różowy syf (syrop, zmniejszał kaszel)
Ale, cholera, on kochał ten stan.
Fioletowy deszcz powlekający gardło,
Czuł się tak świetnie.
Lek, który złagadzał chorobę
Uzależniający płyn, którego ciągle chciał więcej.
Pobudka, zimny pot, drapanie, swędzenie,
Chce uciec ze skóry, która zbyt mocno go uciska*,
Stracony, bierze kolejną butelkę, tylko po to by wypić kilka łyków
Spada na dno, nie mógł z tego wyjść.
Nawet nie wiedział, że ma problem.
Nie mógł zasnąć bez mdłości *,
Pokój wiruje, myśli, że może wziął trochę za dużo syropu. (jest już za późno na ratunek)
Jego powieki są zamknięte,
Usiadł wygodnie w fotelu ściskając kubek
Jego dziewczyna przyszła kilka godzin później, przestraszona,
wykrzyknęła jego imię, ale on już nigdy się nie obudzi.
On już nigdy nie wstanie, On już nigdy nie wstanie.
Żyjemy prawie umierając, myśląc, że trafi to kogoś innego
Trafi to kogoś innego, trafi to kogoś innego, trafi to kogoś innego
Nie, to nie będziemy my.
Teraz, on tylko chciał być taki jak oni,
On tylko chciał rapować jak on,
Oni nie widzą siły naszego wpływu na te dzieciaki,
Skończony blant, dym w puszce, sprzedane narkotyki, nękany przez policję
Faktem jest to, że większość ludzi którzy rapują, gadają o gównie którego nie przeżyli
Niespodzianka, znasz normy,
Uwięziony w pudle, tylko po to by osiągnąć rekordową sprzedaż,
Podąża za formułą przemocy, narkotyków i seksu.
Więc próbujemy brzmieć jak ktoś inny,
Nasze życie nie powinno być w Hollywoodzkim stylu*,
Nie można chwalić tej drogi (życia),
Syrop, paracetamol, a ósmego dnia będziesz zniszczony, załamany, emocjonalnie opustoszały.
Na przekór temu, jak żyje Lil Wayne,
bo to nie sprzyja byciu kreatywnym,
wiem to, bo jest moim ulubieńcem.
I wiem, bo robiłem to samo.
Zrozumiałem to, że po przesłuchaniu Dedication*, spróbował bym wziąć.
Ale on jest kosmitą*, łykałbym to gówno, odlatywał, lub grał na Playstation
Miesiące później, moje życie stoi w tym samym miejscu
Zero nowej muzyki, czuję się jak nieudacznik,
i uwierz mi , to nie jest spoko*, by wracać do piwnicy rodziców gdy ma się 25 lat,
Widziałem marzenia moich ludzi, które umierały,
Widziałem czego mogą zostać pozbawieni,
I "marihuana nie jest narkotykiem" - to nieprawda,
Życie Ground Hog Day* powtarza się za każdym razem,
Widziałem jak oksykodon zabiera trzy życia*,
Dorastałem z nimi, paliliśmy marihuanę,
Widziałem jak kokaina robi z nas diabłów,
Oszukujących i kłamiących.
Koniec przyjaźni, zero spokoju w umyśle.
Mogłem kraść i oddać wszystko, tylko po to by zaznać spokoju umysłu.
Złamany, pozbawiony nadziei, kierując się donikąd.
Jedyna motywacja do życia - jakikolwiek towar od dealera.
Ten popyt, ta pigułka, ten narkotyk
Te tabletki, kokaina i koniec blanta
Myślałem, że nigdy tego nie zrobię, nie te narkotyki.
Że minie jak wydorośleję,
Dopiero pod wpływem marihuany, patrzysz w lustro mówiąc ' nie wierzę, czym się stałem'
Przysięgałem sobie, że będę kimś,
A dorastając każdy bierze,
Sprzedajemy nasze marzenia i potencjał
By uciec dzięki nałogowi,
Trzymaj mnie, trzymaj mnie,
Hollywood, nadchodzimy
Każdy może interpretować tekst na swój sposób. Mack był uzależniony od narkotyków przez około 3 lata, opisuje swoje przeżycia.
* ten 'syrop' to uzależniający lek brany by zmniejszyć efekty kaszlu po marihuanie. Jest on mocno uzależniający.
*Zazwyczaj 'syrop' miesza się w styropianowych kubkach
* 'chce uciec ze skóry..' - jest to efekt po przedawkowaniu. Ma się wtedy wrażenie, że skóra jest dla nas za mała, jesteśmy rozrośnięci
*'nie mógł zasnąć...' - efekt uboczny gdy nie weźmie się dawki
*życie w Hollywoodzkim stylu - chodzi tu o piosenkę RHCP Californication, która w swoim przesłaniu ma powierzchowność życia Hollywood ( narkotyki, seks etc.)
* Dedication - najlepszy mixtape Lil Wayna
*'jest kosmitą...' - Lil Wayne , sam nazywa siebie kosmitą
*dope znaczy spoko, ale też dope mówi się o heroinie
*Ground Hog Day - film (dzień świstaka). Chodzi tu o Billa Murraya który odkrywa, że jeden dzień w kółko się powtarza, niezależnie od tego co się dzieje (łącznie ze śmiercią) Macklemore był blisko śmierci kilka razy, kiedy przedawkował
*'...zabiera trzy życia...' chodzi tu o przyjaciół Macka. W nowej wersji piosenki jest mowa o czterech.
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (18):
Pokaż powiązany komentarz ↓
Pokaż komentarz
Ben wiele przeżył i za to go szanuję najbardziej, za to że pozbierał się i wyszedł z tego całego bagna.
Od tej piosenki zaczęłam słuchać Macka. Zal mi trochę go że tyle przeżył przez nałóg nie warto zaczynać brać.
*(Każdy przesłanie morze odbierać inaczej)
Jak pisałam ten komentarz aż ręka zaczęła mi drgać, ciary po plecach też przeszły.
Szacunek...
tłumaczenie the Best ; )
Szacunek..
Oh I want to sail away from here and God He came down down down down down down down down and sailed nothing