Mamoru Miyano - How Close You Are

Gdybym mógł spełnić jedno życzenie,
To chciałbym już na zawsze pozostać
Bliski twemu sercu.

Obojętna jest mi ciemność
Przez którą musiałem przejść
By dotrzeć do tego niepowtarzalnego
Światła.

Gdy patrzę na rozgwieżdżone niebo,
Pomimo, iż dzielą nas kilometry,
Wiem, że ty także na nie spoglądasz.

W mym sercu także skrywam owe niebo,
Twój uśmiech,
I dobroć,
Lecz wszystko wydaję się rozpraszać.
Wysłuchaj mnie.

Dopóki nie zdecydowałem się odejść,
I zmierzyć się z samotnymi dniami,
Sadziłem, iż rozumiałem ...
Jak to jest kogoś pokochać.

Chciałem poczuć, zrozumieć wszystko,
Kiedy tak naprawdę odpowiedź była tuż przede mną.
Muszę stracić coś naprawdę mi drogiego,
By zrozumieć czym jest prawdziwa miłość.

Teraz, jestem w stanie Ci odpowiedzieć,
Jak bliska mi się stałaś.

Wystarczy, iż będę miał pewność, że jesteś cała.
Nie zaprzepaszczaj swego uśmiechu,
Pomimo odczuwanego bólu,
Którego nawet czas nie uleczy.

Będąc bliski twemu sercu;
Podzielam twą samotność,
A także i radość.
Widzę Cię.

Dopóki nie zdecydowałem się odejść,
I zmierzyć się z samotnymi dniami,
Z jakiegoś powodu ani jedno słowo nie chciało przejść mi przez gardło;
"Chcę Cię zobaczyć ..."

Chciałem poczuć, zrozumieć wszystko,
Kiedy tak naprawdę odpowiedź była tuż przede mną.
Muszę stracić coś naprawdę mi drogiego,
By zrozumieć czym jest prawdziwa miłość.

Teraz, jestem w stanie Ci odpowiedzieć,
Jak bliska mi się stałaś.

Na Boga,
Cóż takiego pozostawiłem Ci po sobie ?
Gdybym tylko mógł cofnąć się do tamtego dnia ...

Wypatruję Cię wśród obłoków na niebie,
Teraz, gdy Cię nie ma, czuję jakbyś była tuż u mego boku.
Wtedy nie dostrzegałem wiele ...
Lecz teraz nie poddam się tak łatwo.

Bym mógł spojrzeć na twój uśmiech raz jeszcze ...
Bym mógł spędzić z tobą trochę czasu jeszcze raz ...
Zlepię me myśli w całość, a kiedy to zrobię
Poproszę spadające gwiazdy by spełniły me życzenie.

Byłem zmuszony odejść,
I zmierzyć się z samotnymi dniami,
Teraz, mogę otwarcie Ci powiedzieć,
Czym tak naprawdę jest prawdziwa miłość.

Bez znaczenia są dzielące nas kilometry,
Nasze ścieżki pozostają odrębne.
Lecz ja, będę podążał, wierząc,
Że nadejdzie kiedyś dzień, w którym zbiegną się ponownie.

Teraz, jestem w stanie Ci odpowiedzieć,
Jak bliska mi się stałaś.