Marc Anthony - Tragedy

Raz po raz
Odwróciłaś się od tego co uważałem za dobre
I mnie zostawiłaś
Powinnaś była mnie kochać tak, jak wiedziałem że potrafiłaś

Lecz och, nie
To nie będzie trudne pożegnanie
Och, nie
Nie możesz mnie skrzywdzić tym razem

Ona mnie nie kocha
Och, mój Panie
To nie znaczy że to jest tragedia, tragedia
Ona nie ma tego na myśli
Powiedz że nie ma
To nie musi być tragedia, tragedia
Och, nie
To nie musi być tragedia, tragedia

Całe moje życie
Szukałem miłości, którą mieliśmy
Nie wiedząc dlaczego
Ty się odwróciłaś i traktujesz mnie źle

Lecz och, nie
Będę trzymał moje łzy w środku
Och, nie
Może znajdziesz innego kochanka, który będzie płakał

Ona mnie nie kocha
Och, mój Panie
To nie znaczy że to jest tragedia, tragedia
Ona nie ma tego na myśli
Powiedz że nie ma
To nie musi być tragedia, tragedia
Och, nie
To nie musi być tragedia, tragedia


Godzinami przy telefonie
Ale bardzo mało ze sobą rozmawialiśmy
Mówiliśmy do siebie słowami które nic nie znaczyły
Rozmawialiśmy o miłości bez końca
I znów mówię sobie

Ona mnie nie kocha
Och, mój Panie
To nie znaczy że to jest tragedia, tragedia
Ona nie ma tego na myśli
Powiedz że nie ma
To nie musi być tragedia, tragedia
Och, nie
To nie musi być tragedia, tragedia

Ona mnie nie kocha
Och, mój Panie
To nie znaczy że to jest tragedia, tragedia
Ona nie ma tego na myśli
Powiedz że nie ma
To nie musi być tragedia, tragedia
Och, nie
To nie musi być tragedia, tragedia