Marc Anthony - Punta Cana

Przeszłość dzwoni i ty nie odbierasz
Dzisiaj spoglądasz w lustro i już nie jesteś taka sama
Twoje puder nie zasłania tego, co serce skrywa
To, że mówisz, że mnie zapomniałaś, rozbawia mnie

Żebyśmy my dwoje wrócili, potrzebny jest tylko jeden pocałunek
Byłbym hipokrytą, gdybym powiedział, że już o tobie nie myślę
Po tak wielkiej miłości nikt nie wychodzi bez szwanku
I ja cię znam, nie próbuj mnie oszukać tym

Że chociaż wyglądasz na szczęśliwą, wrzucając zdjęcia z Punta Cana
Imprezując ze swoimi przyjaciółkami i mówiąc, że już mnie nie kochasz
Wiem, że myślisz o mnie, choć stawiasz opór temu pragnieniu
Wiem, że pewnego dnia zadzwonisz, żebyśmy się pogodzili w moim łóżku

Ach, nie wiem, co się stało między nami
Że w jednym momencie staliśmy się szaleni
To było piękne uczucie
Ale z piękna zostało już niewiele

Jeśli ty i ja zawsze dobrze się bawiliśmy
Wiem, że jeszcze zadzwonisz, by poprosić mnie o pocałunek

I choć wyglądasz na szczęśliwą, wrzucając zdjęcia z Punta Cana
Imprezując ze swoimi przyjaciółkami i mówiąc, że już mnie nie kochasz
Wiem, że myślisz o mnie, choć stawiasz opór temu pragnieniu
Wiem, że pewnego dnia zadzwonisz, żebyśmy się pogodzili w moim łóżku

Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz
Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz

Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz
Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz

Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz
Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz

Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz
Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz

Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz
Kochaj mnie, kochaj mnie, jeśli chcesz