Tekst piosenki:
Góra z chmurą się tu schodzą na zaćmienie słońca
Giewont puszcza szare kłęby paląc niby słomkę
Układają się w odbicie lustrzane rycerze
Starobury opar zmaga się z promyka lontem
Ten przepycha iskrę słońca przez kłębiastą górę
i wylewa się po zboczu chmury złota lawa
po najkrótszej linii ścina cień w lesistym stoku
i wyrasta mi na hali piramidy zjawa
Jak przycięte sekatorem z wersalskich ogrodów
stoją świerki w naturalnej geometrii światła
a wielbłądzie przemarzniete garby gór kucają
na pustyni zimno - białej która jeszcze zbladła
I wybucha nagle w górze cicha bomba słońca
rozpływa się piramida w nieforemność lasu
tak jak gaśnie już zaćmienie i wygasa wulkan
Egipt , Sycylia - przy kształtach śniegowych szałasów
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):