Tekst piosenki:
Eris - córka nocy
złapała mnie za rękę
Zabrała do krainy,
która była jej królestwem
Odległe miejsce,
w którym panuje harmonia.
Ja wędruje po bezdrożach marząc o przygodach...
Mogę pożeglować,
po błękitnym niebie z wiatrem
i patrzeć jak kwitnie życie pośród marzeń.
Nagle (nagle)...
Zobaczyłem Ciebie,
ubrana w kolor pożądania
otulona cierniem.
Twój zapach zabijał moje myśli.
Byłaś sama bo zakochałaś się w ciszy.
Z twoich liści,
słońce piło rosę.
Niczym rosamonte,
jesteś natury klejnotem.
Dzięki Tobie
poznałem czym jest prawdziwe piękno,
prędko zrozumiałem, że nie tylko to na zewnątrz.
I chodź kłębią się wokół inne róże
wszystkie bledną, bo ty jedna masz dusze.
Gasiłem pragnienie,
ogrzewałem Cię oddechem.
Gdy promienie słońca Cię parzyły,
otulałem cieniem.
Zrozumiałem, że bez Ciebie
moje życie nie ma sensu.
Życie bez miłości, to jak podróż bez celu.
Moja podróż
w końcu dobiegnie końca.
Twój dom to czysta poezja,
Mój - brudna Polska.
Nie potrafiłem rozstać się z Tobą,
postanowiłem Cię wyrwać i zabrać ze sobą.
Nagle kolor purpury oblał moje dłonie...
Te cierniowe ostrza, stanęły w twojej obronie...
Moja krew kapała na twoje liście,
sprawiała, że magiczne siły dawały ci życie.
Nowe życie.
Bo gdy wstałem z kolan,
stałaś przede mną naga,
z różą we włosach.
Stałaś z różą we włosach
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):