Teksty piosenek > M > Medium > Tekst życia feat. O.S.T.R.
2 584 987 tekstów, 31 828 poszukiwanych i 827 oczekujących

Medium - Tekst życia feat. O.S.T.R.

Tekst życia  feat. O.S.T.R.

Tekst życia feat. O.S.T.R.

Tekst dodał(a): sadsad Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): bombelbombel Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Piotrek, jak masz w głowie olej to wysmażysz klasyk,
Powtarzałem sobie w bani wsypując płatki do pralki,
Czaisz? Skąd to znasz? Non stop mam tak,
Przecież dziesięć chwil temu, nic nie mów,
zaniosłem mleko do szafy,
Lekko strawny tekst, się tutaj trafił, się kurwa gapi ptak,
Na mnie jak na licznik w taxi, a miałem ich, nie karmić,
Zasuwam płachty płonie karmnik może napisz, że,
Gasisz rapem, bo na straży kartek stoisz jak strażacy, zamilcz!
Szukam inspiracji za oknem,
Może księżyc, to słońce które wyłączają na noc? Piotrek!
Odklej się od nieba, to nie ta kwestia teraz stąpamy po Ziemi,
Przemilcz, że sąsiad wierci jak zęby, kretyn!
Ciekawe jak tam Adam, pewnie pisze w kasku, Ziom,
Ostatnio jak składał to wywiercił wentylację w ścianie pięścią,
Patrzę w lewo, patrzę w prawo, nic,
ja nawet yo yo yo jąkam się w rytm,
Kozak bit, co? Co za nicość! Hip-hop!
Nie no hipokryto, jaki hip-hop?
Może szybkość ponad liryką, no no...
Stół z powyłamywanymi nogami, I'm Scatman, miej litość, ej,
Mam takie wersy, ze w sto lat robię refren,
sto lat to będę pisał ten tekst,
czujesz chemię kiedy piszę?
Chciałem zostać fizykiem w sumie,
A zostałem alchemikiem, zmieniam teksty w życie,
Wybacz, moje pani od muzyki nazywała się Nyga
(naprawdę-pozdrawiam)
Miał powstać tekst życia, idę do kibla gówno słychać

I znowu nie wiesz nic, mówię, poczekaj, powtarzam, poczekaj,
Natchnienie przyjdzie lada dzień,
Nie rzucaj pracy w kąt, głowę, otwieraj, by za moment odebrać,
Tekst życia piszę z życia tekst

Mógłbym napisać jak ... kolejni znawcy
Chcą uczyć życia nas mając problemy z własnym
Czy to requiem do snu przez esencję wniosków
Chyba mózg mi się wyczerpał jak baterie z kiosku
Nie napiszę o tym, nienawidzę tworzyć w dzień
Słońce, pogoda, telefon, tv, konsola do gier
i masz potwora jak Shrek, wiem, nie zrobię wiele dziś,
możesz mierzyć mnie wzrokiem, ja uszami zmierzę bit
Po raz setny tempo sylaby ... centymetry znaczy mam bezcenne sny
Styl, bez cele i metki
Bez promocji, bez sugestii, bracie kto najlepszy dzisiaj
widzisz robię to dla siebie
nawet gdy nie wiem co pisać
Nie pytaj czym się różni życie od czyśćca
To jak oberwać w klubie mając chwilę do wyjścia
Myślę, Piotrek, wie więcej, wenę w chwilę odzyskam
Piotrek dzwonię, bo tekst ten urywa dynię jak mistra
Wiele linijek w myślach nie lej jak kawę
Tak jakbym podgrzewał mus z mlekiem w ekspresie na barze
Kofeiny, bit dodatek, rym, jesteś mikstury częścią
Patrz w ręce, parzy w ryj, muszę się obudzić przez śmiercią
Halo, Piotrek, sorry brat, miałem tekst napisać, nagrać, wysłać
Wiem, że ściga Cię u wydawcy czas, ale nie miałem szans,
szlag trafił chęci projekt , wiem miał być tekst życia dlatego, wierz mi, dzwonię

- Halo Adam, w lesie jestem, siemasz
- halo siemasz Piotrek, siemasz, Brat, siemasz, słuchaj, kurde, no zapomniałem o czym jest ten kawałek, potem zacząłem coś pisać...
- (Aleks wracaj! sorry)
- ...i nic mi nie wychodziło, wymazałem to...
- nooo
- ...na koniec zapisałem coś, nie wiem, komputer mi się... spalił...
- cooooooooooo?
- ...masakra no... masakra słuchaj... mógłbyś mi przypomnieć o czym to było? ten tekst życia?
- Aleks!

No jasne!
Tobie nie muszę przypominać, ale im...
Już nie wiem ile napisałem rymów w życiu,
W życiu nie napisałbym tylu gdyby nie Jezus Chrystus,
Jak nie chce Ci się żyć, to idź do hospicjum,
Połóż się wśród dzieci i obserwuj śmierć na krzyżu!
Po cichu wyjdź, padnij na kolana, błagaj,
Tysiące małych rączek żebrze o włączenie światła, wstawaj!
Nie goni mnie czas wydawcy, a czasy ostateczne,
Rozliczę się przed Panem, a nie skarbowym urzędem,
Co, zapomnieliście, jak długopisem, rysować linie,
Które od liter, tworzą opinię, młodych gniewnych ludzi,
Oto czyściec, wyczyszczę te czaszki czystym rymem,
Czsz, pełne puszki farb, tłustych barw, zamaluję strach,
O czym pisać? Dupy cycki rewolwery dragi przemoc,
Lubisz liczyć więc podzielmy to przez zero, absolutne!
Nie nazywaj mnie bezdomnym, mam dom,
Matka ziemia wynajmuje przecież Wam Wasz blok!
Na próżno kapią nam łzy po policzkach,
Będziesz dławił się tym jak, zły koalicjant,
Zgnić to maksyma, syf w waszych żyłach, czy ja to wina?
Życie nie klisza nie wymienisz go jak w filmach,
Spytaj tych polskich raperków, o czym kurwa piszą,
A każdy z nich odpowie, że palą i piją, walą i biją,
Ćpają i hip-hop, i w ogóle melanż dziwko!
Chuj nas obchodzi to Twoje życie które jest meliną,
(choć i tak obchodzi)
Trzeba dawać miłość, jak polskie reggae,
Bo w Polsce, biednie, to otępienie Was,
Było błędem, co, stoisz biernie,
Bierz się za siebie, pisz o społeczeństwie,
By tak każdy Twój tekst był od dzisiaj tekstem życia

I znowu nie wiesz nic, mówię, poczekaj, powtarzam, poczekaj,
Natchnienie przyjdzie lada dzień,
Nie rzucaj pracy w kąt, głowę, otwieraj, by za moment odebrać,
Tekst życia piszę z życia tekst

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :


Tekst:

Piotr Kowalczyk

Edytuj metrykę
Rok wydania:

2012

Płyty:

Graal

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 584 987 tekstów, 31 828 poszukiwanych i 827 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności