Mezzoforte - Jutro w moim domu...

Jutro w moim domu zrobię bal....
Jutro nie usłyszę morskich fal...
W drodze będę witał wszystkich tych,
których nie widziałem tyle dni...
Jutro ucałuję usta Twe...
Jutro powiem,że najlepiej jest gdzie
dom...dom...dom...rodzinny dom!

Stanę sobie ot po prostu tak,
na tych schodach,które tyle lat
prowadziły mnie do jednych drzwi
a w tych drzwiach na środku lśni
mały zamek - więc pokręcę w nim
- jeden klucz otworzy mi mój
dom...dom...dom...rodzinny dom!

Jutro będę chciał powiedzieć Ci,
to co chciałem mówić tyle dni...
Lecz się boję,że mi braknie tchu,
gdy Cię ujrzę każde z słów stanie w gardle no i cześć!
Jak tu tyle wrażeń znieść jak
dom...dom...dom...rodzinny dom!

Pierwsze powitanie:krzyk!
Z wrzaskiem biegnie mały smyk...
Znowu wezmę go na ręcę - oto jest mój syn!
Drepcze za nim słodka Lulu,
trzecia dama w naszym ulu...
Dom...dom...dom...rodzinny dom!