Murzyn ZDR - My way

[Zwrotka 1: Murzyn ZdR]
Mamy prawo do szczęścia, brak farta do prawa
W pogotowiu czujnie lis, frajer pękł na krawat
Łatwo stać się wielkim, trudniej zostać małym
Ci, co niezadowoleni widziały gały co brały
Pożyczony, jebnięty – bez różnicy dla mnie
Mieć, posiadać, kopsać rady, bryluje i kradnie
Ładnie kurwa, ładnie, krzyż życia dźwigacie
Bez pytania waszym autem za złe mi nie macie
Jeśli kiedyś zginę, to daję wam znać
Wyznać grzechy, brak odwagi, kogo na to stać
Zwykłe cele łapać, czas za sobą wybranie
Narkotyki, kurwy, broń, brudny papier pranie
Biżuteria, kobiety, designerskie ciuchy
Biznesy, samochody, skóry rwane zza pazuchy
Zysk daje ryzyko, pieniądz, witam w świecie
Długi język, krótkie życie - tym wózkiem jedziecie

[Refren: Jav Zavari GFF]
I don't mind, we can fuck all night.
Spark the light,
let me hit it so I can hit it right,
It's my life, it's my right

[Zwrotka 2: Murzyn ZdR]
Przestać o czymś myśleć, na zawsze, to i znika
Jak zacznę myśleć o tym, czas ucieka, zegar tyka
Dobra passa oporowo, można się zachłysnąć
Sen zawsze się kończy, czary muszą prysnąć
Nie krytykuj nigdy, bo działać postanowili
Oni gówno widzieli, oni w dupie byli
Za kratami miejski program, schematy prywatne
Ćwiczyć umysł, ciało - pajdy nieadekwatne
Nie umie się bronić, do ataku rusza
Przemoc, miłość, szczęścia, życia nikogo nie zmusza
Między złem a dobrem równowaga być musi
Po której stronie stoi, która bardziej kusi
Wybacz Panie proszę, nie to, co zrobiłem
Co w zamiarze zrobić, wszystkich co skrzywdziłem
Ogłosili przywódcą, ksywy brak i brak tytułu
GFF i ZDR