Netka - Łap

Wspiąć się na palce, by oddać się chwili
Która uniesie nas ponad strach, który paraliżuje co dnia
W jednym momencie, w jednej chwili
opuścić pustynię jako grunt
Zmienić drogę po swój cel x2

Nie powiem jak żyć, tego nie wie nikt
Sama gubię się między wyborem tym
Cierpię, ranię, wylewam potoki słów
Nikt idealny nie jest dobrze o tym wiem
Lecz ważne by z serca padał deszcz,
pozytywnym myśli, uczuć i słów
bo co wypuścisz raz wróci nim odwrócisz się
ze zdwojoną siłą łap

Wyjdźmy na spacer sfotografuj nas
chciałabym by ta chwila została w nas
Kocham ten kolor który otula świat
codziennie rejestruje jak zmienia się paleta barw.
Chodź, no chodź, idź cały czas zastój tworzy zator,
który przejść trudno tak!
Nie zatrzymuj nas już zbyt wiele zatarł czas
kocham biec, łapczywie biorąc co tylko się da!
Bo nie warto zastanawiać się nad wyborem z kart
Biegnij, biegnij to jest Twój czas!