Tekst piosenki:
Zniknęły emocje, znów nie umiem czuć
Te same ulice, chyba mam déjà vu
Wszystko się kojarzy, z tym czego nie ma już
Miałem rzucić ale znów biorę dym do płuc
Biorę buch
Jak w szachach, robię ruch
Nie interesuje, ile wart twój ciuch
Ostatni na planszy, na pionki szkoda słów
Byłem zbyt rozsądny, znudziło mi się już
Biorę buch
Za dzieciaka Scooby-Do
Teraz tylko wieczny mętlik no i szum
Dalej czuję lęk gdy widzę ludzi tłum
Jebany overthinking mocno zrył mi mózg
Biorę buch
Znów siedzę w domu sam
Jak mam ufać ludziom gdzie wszędzie tyle zła
Czy ten facet w lustrze to dalej ten sam ja
Muszę wyjść z tej klatki, spacer, kierunek las
Biorę buch
Na dworze robi się ciemno, drugi skun
Jest mi już wszystko jedno, miał być tusz
A się okazała henną, ćwiczę kunszt
A się czuję jak drewno
Mam zaufania dług, stąd ta wieczna niepewność
Wyrzucam stuff do kibla, mówiąc że czas na trzeźwość
Dzień później aurora, przecież lepsza niż mefedron
Jest to w chuj żałosne, nie polecam wchodzić w zielsko
Wszystko jest dla ludzi ale bez umiaru ciężko
Na szczęście ten tekst to już jest daleka przeszłość
Nie mówię, że na zawsze, ale póki co to detoks
Nie warto tracić życia bo niestety lata lecą
Brałem buch
Dziś mi niepotrzebny już
Niedługo rzucę szlugi i wakacje dla płuc
To uczucie gdy trzeźwo nie schodzi uśmiech z ust
Gdy do szczęścia wystarczy kartka i kilka nut
Muzy jeszcze nie ma bo to twoje musi czuć
Koledzy ciągle liczą ile na liczniku suk
Ja liczę ile czasu zmarnowałem w pizdu
Nigdy nie jest za późno bo chcieć to znaczy móc
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):