Nie będę już nigdy czuć twojej skóry,
w twoich ramionach się nigdy nie zgubię,
a gdy będę ci potrzebować,
nie będziesz obok mnie,
nie ma już drogi do ciebie.
Ale łez nigdy nie zobaczysz,
Kochanie.
Przejdę przez tysiące ognisk,
Kochanie,
i nie bój się,
bo sobie poradzę,
nie,
łez nigdy nie zobaczysz.
Wartyś było poświęcić wszystko,
walczyłem o nasze życie
aż do dnia,
gdy ktoś zniszczył marzenia.
I nie złamało to naszej ciszy,
gdy odeszłaś,
nie mogłem ci pokazać,
że wszystko, co było dla mnie ważne, odeszło,
straciłem cię
na zawsze straciłem.
Ale łez nigdy nie zobaczysz,
Kochanie,
przejdę przez tysiące piekieł,
Kochanie,
będę udawać,
że mnie to nie dotyka,
nawet jeśli we mnie wszystko pęka.
Ale łez nigdy nie zobaczysz,
Kochanie,
przejdę przez tysiące ognisk,
Kochanie,
nauczyłem się odczuwać ból
i nigdy nie poddałem się,
nie chciałem przegrać,
i cokolwiek przyszło,
wiedziałem, że jesteś przy mnie.
Tęsknota za tobą nigdy nie pozwala mi odpocząć,
to była twoja gra,
zdecydowałeś,
to byłe twoje prawo
wybrać stawkę,
ale była zbyt wysoka,
dla mnie zdecydowanie zbyt wysoka.
Wciąż boli,
gdy wspomnienie przychodzi
i nie wiem,
czy kiedykolwiek mnie oszczędzi.
Ale łez nigdy nie zobaczysz,
Kochanie,
przejdę przez tysiące piekieł,
Kochanie,
i nie bój się,
bo sobie poradzę,
nie,
łez nigdy nie zobaczysz.
Ale łez nigdy nie zobaczysz,
Kochanie,
przejdę przez tysiące ognisk,
Kochanie,
...
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję
Popraw
lub Zgłoś
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):