Tekst piosenki:
(Tony wody... tony wody... tony wody...)
Taki jakiś
Głębinowy
Konar żywy
W ogóle bez buzi w ogóle
Chyba nie ma jaźni
On do mnie idzie
To znaczy tak leci w powietrzu wody jakby
Płynie
Nie da się siebie obudzić i za włosy wyciągnąć do góry
Nie da się siebie obudzić i za włosy wyciągnąć do góry
Taki jakiś, nie wiem, kwiat
Nawet ładny
Chyba w przeprosiny to jest
Może w ogóle wszystko jest dla zabawy
Syreny bez pip
One mówią basem
Zdania z bągli
Ja wszystko to rozumiem
Żywię się pokarmem
Z góry
Lecą
Do mnie
Dafnie
Nie da się siebie obudzić i za włosy wyciągnąć do góry
Nie da się siebie obudzić i za włosy wyciągnąć do góry
Nie da się siebie obudzić i za włosy wyciągnąć do góry, no
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):