Tekst piosenki:
Nie muszę czytać, by księgę ulicy znać
Nie muszę mówić dowcipów byś się przy mnie, mogła śmiać
Może nie jestem szlachcicem, reprezentuje ulice
Żadna ze mnie szycha lecz na takiego oprycha nie jedna ma chcice
Wybierz łobuza, nie cipeusza w rajtuzach
Zawsze dla ciebie komu tylko zechcesz zajebie
Duszą i ciałem całym serduszkiem w tobie się zajebałem
Każda niech zazdrości bo nie ma miłości jak
Miłość łobuza, komu trzeba nabije guza
Koronę ci dam, choćby była cudza
Wsiadaj do gruza, takiej szansy się nie odrzuca
Pasuje ci tak, moja z kapturem bluza
Znam tajne chwyty, talent mam ukryty
Poczuj jak bije serce bandyty
Biceps nabity mam, dresowe fity
Bez drogich butów mogę zdobywać szczyty
Napad na serce, to mnie pobudza
Drobne kradzieże, gdy skradam całusa
Mam cichobiegi więc mnie nie zgarną
Dla ciebie okradnę ciężarną
Rozwiąże twój problem jednym ciosem, nawet pralkę ze sklepu wyniosę
Nie bierz lalusia w swetrze, co cienia się boji
Dobrze wiesz, że lepiej być z tym który go skroi
Zostaw tego korposzczura, ja cały będę twój
Bo kocham cię w chuj
Miłość łobuza, komu trzeba nabije guza
Koronę ci dam, choćby była cudza
Wsiadaj do gruza, takiej szansy się nie odrzuca
Pasuje ci tak, moja z kapturem bluza
Znam tajne chwyty, talent mam ukryty
Poczuj jak bije serce bandyty
Biceps nabity mam, dresowe fity
Bez drogich butów mogę zdobywać szczyty
Napad na serce pobudza mnie
Drobne kradzieże, by zdobyć cię
Widzisz ten rower? Może być twój
Widzisz te gwiazdy? Przy tobie to chuj
Miłość łobuza, komu trzeba nabije guza
Koronę ci dam, choćby była cudza
Wsiadaj do gruza, takiej szansy się nie odrzuca
Pasuje ci tak, moja z kapturem bluza
Znam tajne chwyty, talent mam ukryty
Poczuj jak bije serce bandyty
Biceps nabity mam, dresowe fity
Bez drogich butów mogę zdobywać szczyty
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):