Tekst piosenki:
Temat letni, w tych wersach dziś już nie besztam.
Temat letni, w tych wersach dziś już nie besztam.
Szorty z daszkiem, robimy crash test.
Fura znajoma, klasyczny lans jest,
perypetie ludzi nocy to Cartel.
Ustawka co wieczór, bez stresu, człowieku.
My co wieczór gwiazdor meczu.
Nagrywamy rap, psychowersja własna,
dojrzał w nas tak i w polskie miasta.
Odbieram jak rozrywkę, dominuje życie.
Słucham jak dzień leci z bitem.
Hip-Hop hobby, sprawdzam, serce podbił.
To jest rap nasz, miejscówka własna.
Czasem gubię się trochę,
trochę walimy w to flotę,
Luźna pała, jebać problem.
Wolę nasz hałas, lipiec, lato w mieście.
Z rapem częściej i w tym też sens jest.
W tych trackach czuć melanży zapach,
trzecia w nocy atak na mikrofon w ratach.
Szczera prawda, skwer miasta, play wcisnąć,
Ortega Cartel "Podziemne Disco".
Temat letni, w tych wersach dziś już nie besztam. /x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):