Pastor Troy - It's Too Late Now, We Ready

[Troy:] Co tam pierdolisz?
[Koleś:] Uh, Pastor Troy
[Troy:] Wypierdalaj mi z pod drzwi!
[Gościu: (Pukanie do drzwi] Czarnuchu, dam cie do swojej wytwórni
[Troy:] Nie mam ochoty na zawracanie mi dupy.
[Typ:] Ten D.S.G.B. album był mocny mój bracie
[Troy:] Czy możesz odejść od moich pierdolonych drzwi?
[Ziomek :D:] UUGGHHH!
[Troy:] Może cie wpuszczę :D

Czarnuchu nigdy nie podchodziłem pod drzwi, nieuzbrojony
Nie wiedziałem;, kto jest po drugiej stronie, piękność czy bestia?
A jeśli po prostu umrę, to mam to w dupie
Mam nadzieje że zajebią i pochowają mnie szybko, bo trafia mnie szlag
Myśle o atakowaniu moich wrogów dopóki nie wylecę w powietrze
Łapie za pierdoloną czterdziestke piątkę, już naładowana
Wszystkie te cipkowate skurwysyny są w niebezpieczeństwie
Błedem jest by wkurwiać czarnucha
Jebany Dea-
ler powiedział mi jak to zrobić, co mam robić
w tej branży, aby zarobić na życie
Podczas gdy skupiałem się przede wszystkim by uniknąć pierdla
Wciąż słucham Pana by usłyszeć że moje grzechy zostały odpuszczone
Zmierzam do punktu,z którego nie ma odwrotu, tam gdzie woda wrze
Życię mnie nauczyło, że nikt tutaj naprawdę się tym nie przejmuje
Wiem, że sprzedaję narkotyki, że opycham kurewski towar ale od kurew
Więc mój czarnuchu, cholera jestem kim jestem
I tak choć idę przez dolinę w której cieniu czai się śmierć
To jest ciemne boisko więc cień jest jego scenerią
Słyszę cichy głos, stan najwyższego pogotowia
Jebać ten syf i tego kto zadaje ból
Młody czarnuch realizuję twoje marzenia
Zacząłem sprzedawać narkotyki, gdy byłem młodszy
Co byś wybrał
Sprzedawać pierdolone narkotyki czy głodować
Decyzja należy do ciebie
Ale dla mnie i trasy którą obrałem, to nie był mój wybór
Czyja jest opinia którą muszę wyrazić?
Tylko pomyśl o czarnuchu bez rodziny
Bez pieniędzy
Więc nie możesz być w dobrym stanie psychicznym, a ludzie uważają to za zabawne
Więc wypadasz na ulicę z Tec-9 by uciszyć śmiechy
Potem mówią,że nie mogą uwierzyć w to co się stało
Jeśli czyny mówią więcej niż słowa,to państwa krzyczą
I pójdziemy do nieba lub piekła, nie ma co gdybać
Pokładam nadzieję w Bogu, jakie są szansę kim jest zbawiciel?
Jebać ich, prosze niech przybędzie zbawiciel
Bo to jest tak, jak nie mówie nic to oni robią mnie w chuja
I teraz mam przed sobą przestępstwa, których nie popełniłem
I to jest przejebane, bo te suki to grube ryby
Chcą trzymać czarnucha w pierdlu za to czego nie zrobił
Te skurwysyny rozmawiają o mojej cholernej zabawie
Podczas gdy mamy ze sobą gnaty, śmierć będzie tego wynikiem
Dla wszystkich moich czarnuchów, chleje wysokie procenty i powierzam moje zaufanie w Bogu
Wiem, że muszę pokonać wszelkie przeciwności losu, ale cholera jest ciężko
Lekceważę wszystko, czego nauczyli mnie w szkole
Bez dyplomu,idę do przodu i kto tu jest głupi?
Pracuję nad swoją strategią i zaczynam grę
A gdy Pan odbiera mi życie, ja się uśmiecham
Ha, Ha, Ha
Do kumpli którym brakuje uśmiechu
Nie mam wyrzutów sumienia czarnuchu, wraz z Jezusem wariuję, jak zbiry
Jarając zielsko i pijąc Hennessy
Zaraz za rogiem
Wyobraź sobie że Bóg nie karci za marihuanę
Ponieważ gdy się odprężam, diabelskie istoty znikają
Mam wrażenie że czarnuchowi się tutaj spodoba
Poprowadzę cię jak Biblia
Siedźcie w crunku jak Mystikal
Słuchajcie crunku dla P
Tak długo dopóki cały stan Georgia może mnie słyszeć

[Jesteśmy gotowi (17x) (do końca piosenki)]
jesteśmy gotów czarnuchu, mamy w chuju każdego,
bo nie mamy niczego do stracenia, nie mam kurwa nic,
Nie zazdroszczę tym małym żałosnym popierdolcom.
Zazdroszczę Tobie