Tekst piosenki:
Ej, całe życie, rozumiesz?
Seria niefortunnych wypadków nieprzewidywalna jest, rozumiesz? Ej..
PIH
Wydawała się być śliczna, miss szkoły, księżniczka,
dziś choć jej stary nie jest Włochem gębę ma jak pizza
uroda prysła elektryzowała jak proch (teraz co?)
bez dwóch przednich zębów jak Nowy York
jej mąż arcymistrz, matematyk książę z bajki
bajer wepchnął jej pod fryz czyli w majtki
po latach pusta glaca puk puk w tępe deko
kazać mu myśleć to jak mańkutowi, walić konia prawa ręką
uwielbiała chemię miała fory chciała mieć cukiernię
fakt kręciła lody, ma dozór psiarni
zgadnij nie wychodzi z domu od taniego solarium
w plamach jakiś tytoniu,
miał podane do stołu, chciał być dentystą jak mama
ale już od średniej robił za aptekarza
mówią podobno poleciał daleko do pracy
ale fakt taki, że psychiatryk wiesz, zarzucił kwasy
ubłazur nie znał większej monety
dziś po tapetach tłuc jak kapciami insekty
woziła się karkami mierzyła ponad rozporek
lecz miała długi język, nos jej chrupną jak faworek
[Ref.]
proszę weź nie zrozum mnie źle,
równie dobrze synek mógłbyś dziś potępić i mnie
wiesz, ale spójrz wielu z nich sprzedało swoje skrzydła
tanio jak Lucyfer, jak upadły Anioł .. jak upadły Anioł,
jak Lucyfer, jak upadły Anioł
bo to życie, łzy na ich twarzach nie kłamią
jak Lucyfer, jak upadły Anioł
PYSKATY
Pamiętam to był prymus, zwykły zdolny nygus
żaden cwany gapa, który szuka przygód
żaden lizus choć z wypracowań same szóstki
a dziś też lubi dużo pisać listów z puszki
inny gościu całkiem sra na kościół,
co dzień śmiga w jakiś kieckach i obskakuje kumpli chyba z ośmiu
kiedyś nosił jakąś białą suknię z haftem
ale dziś to tranzystor a kiedyś był ministrantem
kolejny wozi się ze szlaufem
ogólnie perła, choć mama mówiła „synku weź nie tykaj ścierwa”
w nerwach teraz co, ty per wczówka.
kiedyś czysty jak łza dzisiaj czysty jak tirówka
inny radio nówka ma non stop
wiesz, szczęściarz, choć nie wygrał w totka ma kapitał
synek w lepkich rękach pamiętam go jak klepał dyńkala w kościele
po siódme umie liczyć tylko do czterech, ej
popatrz na nią nie anioł a zwykły obsraniec
a kiedyś wpisywała w złotych myślach hobby i taniec
mówiła mamie chcę tańczyć balet, owszem
dziś co balet wskakuje na palec za grosze, ej
[Ref.]
proszę weź nie zrozum mnie źle,
równie dobrze synek mógłbyś dziś potępić i mnie
wiesz, ale spójrz wielu z nich sprzedało swoje skrzydła
tanio jak Lucyfer, jak upadły Anioł,
jak Lucyfer, jak upadły Anioł, jak Lucyfer, jak upadły Anioł
bo to życie, łzy na ich twarzach nie kłamią
jak Lucyfer, jak upadły Anioł
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (5):