Proceente - Galimatias (feat. Frenchman)

INTRO:

Gdy zaczynało mu się wszystko układać
On wtedy pytał siebie: czy to prawda czy fałsz?

Gdy zaczynało mu się wszystko układać
On wtedy pytał siebie: czy to prawda czy fałsz?

I ZWROTKA: PROCEENTE

Praca i miłość dadzą Ci pokorę i sens
Lecz złość, pycha i pech rozpierdolą Ci łeb
Musisz mieć tęgi łeb jak jesteś suchar
Warszawa - skomplikowana struktura
Człowieku skumaj!
Zanim ją przejedziesz na szerokich gumach
Spróbuj przebyć ją sto razy wzdłuż i wszerz z buta
Blask psiego koguta jest jak strobo w klubach
To po rutach płynie
Wielka bujda
Ci co chcą amarant jak błękitna laguna
Zwykle dostają fiolet jak tani denaturat
Barwy nocy mają wpływ na sensory
Twoje odczucia mają wpływ na Twój behawioryzm
Nasze losy mają wpływ na los ludzkości
I pionierzy i old school’owcy znają to z autopsji
Zanim zaśniesz patrz gdzie leżysz
Łatwo skończyć w mauzoleum jak Lenin

BRIDGE: FRENCHMAN

Jestem szaleńcem
Bitu jeńcem
Uwiedzionym w pętle skazańcem
Wiążę początek z końcem
Rymu końcem
Jak wielu z nas pod słońcem
Chciałem pozostawić swój ślad przed końcem
Dalej
Popatrz jak świat schodzi na manowce
Wielu interesuje to co podają brukowce
A na bruk wylądowały zagubione owce
Podczas gdy złoto topi się na biurowce

REFREN:

Galimatias – to jest przekaz dla mas
Obudź się za nim upłynie czas

Galimatias – to tyle tego wokół nas,
Że zapomniałeś o tym co masz

Galimatias – to jest przekaz dla mas
Otwórz oczy jeszcze jeden raz

Galimatias – to tyle tego wokół nas,
Że zapomniałeś o tym co znasz

II ZWROTKA:

Yhm, Yhm
Prawdę...prawdę

Prawdę znajdziesz w mitach greckich i rzymskich
W najlepszych bitach i w linijkach nawijki
W ludzkich oczach, kilka winkli na blokach
Tylko popatrz
Dojrzysz ją jeśli jesteś bystry
Możesz pić whisky jak George Best
Jarać jak Marley
Skoro to pozwala Ci wczuć się bardziej
Chrześcijanie osiągają nirwanę
Chociaż przez Warszawkę płynie Wisła nie Ganges
Gdy zaczynało mu się wszystko układać
On wtedy pytał siebie: czy to prawda czy fałsz?
Potłuc to wszystko o dupy kant
– mawiał –
Biada nam jeśli to stek kłamstw

REFREN:

Galimatias – to jest przekaz dla mas
Obudź się za nim upłynie czas

Galimatias – to tyle tego wokół nas,
Że zapomniałeś o tym co masz

Galimatias – to jest przekaz dla mas
Otwórz oczy jeszcze jeden raz

Galimatias – to tyle tego wokół nas,
Że zapomniałeś o tym co znasz

III ZWROTKA

Champion freestylu szuka drobniaków
Jak kogoś szanuję nie pisze dissujących tracków
Amore per los przemocy nie moc
Swoją drogą
Ciężko złapać trzy sroki za ogon
Doktor bit i rym plus mocny błysk
Łatwiej jest wejść gdzieś niż stamtąd wyjść
Pamiętaj o tym, Ty jeśli chcesz wbić w strefę VIP
Brudne miasto to nie słoneczny Kryp
Sytuacje, karambole na wisłostradzie
I nigdy nie wiesz kto kiedy odetnie Ci kabel
Nie bierz mnie tak dosłownie, dosadnie
Chcesz być graczem?
Reprezentuj swoją bandę
Kiedy zacznie Ci się wszystko układać
Wtedy zapytasz siebie: czy to prawda czy fałsz?
Zanim zaśniesz patrz gdzie leżysz
W moim mieście sen jest kuzynem śmierci

BRIDGE: FRENCHMAN

Jestem szaleńcem
Bitu jeńcem
Uwiedzionym w pętle skazańcem
Wiążę początek z końcem
Rymu końcem
Jak wielu z nas pod słońcem
Chciałem pozostawić swój ślad przed końcem
Dalej
Popatrz jak świat schodzi na manowce
Wielu interesuje to co podają brukowce
A na bruk wylądowały zagubione owce
Podczas gdy złoto topi się na biurowce

REFREN:

Galimatias – to jest przekaz dla mas
Obudź się za nim upłynie czas

Galimatias – to tyle tego wokół nas,
Że zapomniałeś o tym co masz

Galimatias – to jest przekaz dla mas
Otwórz oczy jeszcze jeden raz

Galimatias – to tyle tego wokół nas,
Że zapomniałeś o tym co znasz