Tekst piosenki:
Ukroił kromku chlieba i poszedł ja do chliewa
Parszok la mnie śpiewa wiecier łamie drzewa
Szambo mnie zalewa, pomocy la mnie trzeba
Na polu twarda glieba i bulwa nie dajrzewa
Usiadł ja na żoncy a ona cała w mący
Ciasto la mnie piekła sabaka aż uciekła
Ukroił kromku chlieba i poszedł ja do chliewa
Parszok la mnie śpiewa wiecier łamie drzewa
Szambo mnie zalewa, pomocy la mnie trzeba
Na polu twarda glieba i bulwa nie dajrzewa
Usiadł ja na żoncy a ona cała w mący
Ciasto la mnie piekła sabaka aż uciekła
Długo my w kolejce pa wódku stali a giees już zaczyniali
A nam już chlać się chceee
Wszystkie chamy z wioski przyjechały słomy z buta wystawały
Sztachety wyjmowały
ja przyjechał pksem wódku wypił pad gieesem
Alie Olie
Ja założył trampki nowe i bereta dał na głowe
Alie Olie
Przyniósł Stasio dwie butelki i zarzygał ja kafelki
Alie Olie
Przyszedł Miecio przyszedł Czesio wylizali my też trzecio
Alie Olie
Wchodził ja na fure, nohe wjebał w dziure
Drzazgi pawłazili w gips nohu wsadzili
Trahtar ja naprawił, silnik nowy wstawił
Rame mnie przegina, czyja to jest wina ?
Wchodził ja na fure, nohe wjebał w dziure
Drzazgi pawłazili w gips nohu wsadzili
Trahtar ja naprawił, silnik nowy wstawił
Rame mnie przegina, czyja to jest wina ?
Już tańczą tu na he tej Sali, wszystkie na nas lampią się
I żiżej morde dre
Zara tobie dam butelką w głowe, co nie podoba tobie się
Wypierdalaj mnie
ja przyjechał pksem wódku wypił pad gieesem
Alie Olie
Ja założył trampki nowe i bereta dał na głowe
Alie Olie
Przyniósł Stasio dwie butelki i zarzygał ja kafelki
Alie Olie
Przyszedł Miecio przyszedł Czesio wylizali my też trzecio
Alie Olie
I pojechał pksem morde pił ja pad gieesem
Alie Olie
I zabrudził trampki nowe beret gdzieś zostawił w rowie
Alie Olie
Stasio łamał tam sztachety i na głowach gasił pety
Alie Olie
Miecio z Czesiem tam zostali i dwie żonki wyruchali
Alie Olie
Biegał ja pa lesie w nowym Nika dresie
Wrócił ja da chaty, napił sia harbaty
Fura filcy żonka, dobra samagonka
Rolik puścił bonka bulwu zżera stonka
Kabel gwoździk puszka, jabłko gruszka śliwka
Karmnik szafa kredens, duży fiat mercedes
Bulwa jest w parniku, burak jest w kaszyku
Dampa Szamba studnia rychał da pałudnia
Biegał ja pa lesie w nowym Nika dresie
Wrócił ja da chaty, napił sia harbaty
Fura filcy żonka, dobra samagonka
Rolik puścił bonka bulwu zżera stonka
Kabel gwoździk puszka, jabłko gruszka śliwka
Karmnik szafa kredens, duży fiat mercedes
Bulwa jest w parniku, burak jest w kaszyku
Dampa Szamba studnia rychał da pałudnia
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):