Teksty piosenek > R > Rafi > Potwór
2 520 304 tekstów, 31 650 poszukiwanych i 283 oczekujących

Rafi - Potwór

Potwór

Potwór

Tekst dodał(a): ShadoVV Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): brak Dodaj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): paartur1 Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Mimo tego, że grzybem niejedna chata porasta
co większa fabryka dymem na prawo i lewo szasta
To kochamy każdy centymetr naszego miasta
Dlaczego? Bo każdy z nas przecież w nim dorastał
To miłość, choć z odwzajemnieniem będzie tu trudno
Tu co drugiego człeka miasto wpierdoliło w gówno
Zepchnęło w przepaść trudno zaginął po nim ślad
Więc lepiej żyć tak, aby nie zapomniał o Tobie świat, brat
Miasto to wir, co wciąga do środka
Ty żyjąc w nim nie wiesz do końca co Cię spotka
To potwór, co porywa, przeżuwa, wypluwa
Potrafi spełniać marzenia, lecz radzę wam czuwać
To jak czary-mary, hokus-pokus tyle wokół pokus
A niewiele dzieli Cię tłumoku od skoku z bloku
Od fałszywego kroku po którym możesz spaść na dno
To dziwne ale wiecie co? My kochamy to bagno

Ref. x2
Na spółę z rodzicami wychował mnie ten potwór
Który jest mym domem, lecz czasami zżera jak nowotwór
Co bym bez niego zrobił (he) to wizja chora
Bo muszę się przyznać, że kocham tego potwora

Miasto to monstrum, miasto ma wielkie kły
Kiedy otwiera paszczę widać ten cały syf
Chociaż ja kocham, to by przeżyć muszę znać knyfy
By wspinać się na jego betonowe klify
I nie spaść przy tym, bo długo by się spadało
A potwór lubi zjadać takich ciągle mu mało
Przytułki pełne ludzi wyplutych przez system
Ludzi którzy za darmochę od życia dostali w pizdę
Ta współczucie to często obce uczucie
I tacy ludzie są dla miasta niestety jak kamień w bucie
Nie mają dokąd uciec, zostają wchłaniani
Przez to wielkie bydlę rządzące się własnymi prawami
Ale muszę Tobie zdradzić bezduszny potworze
W Tobie żyję i między innymi dzięki Tobie tworzę
I chociaż czasem napawasz mnie wstrętem i złością
(Ha) to ja darzę Ciebie dozgonną miłością

Ref. x2
Na spółę z rodzicami wychował mnie ten potwór
Który jest mym domem, lecz czasami zżera jak nowotwór
Co bym bez niego zrobił (he) to wizja chora
Bo muszę się przyznać, że kocham tego potwora

Poznasz go aż za dobrze, kiedy zrzucisz tu kotwicę
Jego żyły to ulice, aorty to obwodnice
Skórą metal, beton, szkło, płucami parki
A zło czai się tam, gdzie ciemne zakamarki
Naprawdę kocham to, ale przechodzą mnie ciarki
Jak pomyślę o tym, co może mi spaść tutaj na barki
Sercem niby targi, co pompują w Poznań kasę
A znam osobiście ważniejszych serc całą masę
Społeczeństwo powinno być tym asem w rękawie
Lecz bardziej czuje się tu jak ryby w opróżnianym stawie
Brak powietrza, perspektyw, szans na lepsze jutro
Miasto rośnie, a kieszenie prostych ludzi chudną
Ale życie w nim jest jak narkotyk
Bo głęboko zakorzeniony w nas jest ten lokalny patriotyzm
Jest ich wokół wuchta złodziei, oszustów i łotrów
Ja czuję mięte, do niego choć wiem też, że to potwór

Ref. x2
Na spółę z rodzicami wychował mnie ten potwór
Który jest mym domem, lecz czasami zżera jak nowotwór
Co bym bez niego zrobił (he) to wizja chora
Bo muszę się przyznać, że kocham tego potwora

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Brak tłumaczenia tekstu.

Aktualnie tłumaczenia poszukuje 3 osoby.

Dodaj tłumaczenie Pokaż tłumaczenie automatyczne


Rok wydania:

2013

Edytuj metrykę
Płyty:

10

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 520 304 tekstów, 31 650 poszukiwanych i 283 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności