Tekst piosenki:
Jeden dziewięć cztery siedem — na świat przychodzi w okopach,
Województwo podlaskie, gmina Suchowola,
Do kapłaństwa droga — najpierw podstawowa szkoła,
Praca w polu, wiara w Boga, z domu skromność wyniesiona
Ziemia wojną naznaczona przeżyła dwóch okupantów,
Nie uczyli o tym w szkołach — ciągłe zatajanie faktów,
Nie brakuje taktu, szkoła średnia, seminarium,
Armia, represje komuny, opór powodem do dumy
Wiernych tłumy zgromadzone na liturgiach za Ojczyznę,
Zawsze bronił swoich racji, jak bohaterowie Wiznę,
Nigdy na łatwiznę, bardzo często kręta droga,
Zapłacił najwyższą cenę za głoszenie wiary w Boga
Za mówienie tylko prawdy, gdy cierpienie się natęża,
Nosił na swych barkach wielkiej odpowiedzialności ciężar,
Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj,
Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj
Ksiądz Jerzy Popiełuszko — męczennik za wiarę,
Prawda, którą głosił dla partyjniaków koszmarem,
Nie prosił o litość, gotowy był na wszystko,
Różaniec odmawiał, stawiał opór komunistom [x2]
Człowiek dobrej woli, zawsze pomocny w niedoli,
Tak w ścisłości gwoli kapelan Solidarności,
Porwany, związany, bity do nieprzytomności,
Pozostawał przy tym — wartości, a nie profity
Weź, posłuchaj i Ty, sama prawda, tylko prawda,
O litość nie błagał — w grę nie wchodzi kraju zdrada,
O żadnych układach z komuchami nie ma mowy,
Kolor Biały i Czerwony, symbole orła korony
Do wojska wcielony — tam dręczony za swą wiarę,
Za różaniec i litanię tam szykanowanie stale,
Złagodzono karę na polecenie Kiszczaka,
Sprawcy makabrycznej zbrodni wolni już po kilku latach
Atak, a w roli kata — oddziały bezpieki,
Porwanie, pobicie, ciało zrzucone do rzeki,
Prawdy nigdy mało, pamięć pozostanie,
O wielkim kapłanie, w hołdzie jemu to nagranie!
Ksiądz Jerzy Popiełuszko — męczennik za wiarę,
Prawda, którą głosił dla partyjniaków koszmarem,
Nie prosił o litość, gotowy był na wszystko,
Różaniec odmawiał, stawiał opór komunistom [x2]
Ostatnie pożegnanie — parafia Świętego Kostki,
Setki tysiące ludzi zgromadzonych z całej Polski,
Ty weź wyciągnij wnioski, samodzielnie pomyśl,
Kto postąpił dzielnie, przez to został potępiony
Cały naród zniewolony, długie lata w kazamatach,
Zapłata za całkiem inne postrzeganie kraju, świata,
Te ZOMO-wskie dranie, nie sposób by opisać,
Tego, co robili wyobrazić sobie dzisiaj
Nadal będę o tym pisał, zwisa mi lewa krytyka,
Prawda w tych wersach ukryta, znika zbędna polemika,
To ten rap Rafika — jeden jedyny unikat,
Narodowa tematyka, rymów pełna głowa, witam
Siedzę, czytam, widzę, pytam, pochodzenia się nie wstydzę,
To nasz kraj i nasza ziemia, nie wybieram się stąd nigdzie,
A wszystko z czasem przyjdzie i wierzę, że nam wyjdzie,
A wszystko z czasem przyjdzie i wierzę, że nam wyjdzie
Ksiądz Jerzy Popiełuszko — męczennik za wiarę,
Prawda, którą głosił dla partyjniaków koszmarem,
Nie prosił o litość, gotowy był na wszystko,
Różaniec odmawiał, stawiał opór komunistom [x2]
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):