Tekst piosenki:
Hej Spazito [?] many, weź [?] kobito.
W sobotę na hawirze [?] [?].
Do białego rana, więc każdy foka fana.
Koniecznie, niech zostanie zwerbowana.
Przez mów (mów) ekipa z Bów zapraszana.
Ewa piszemy tera, wiesz jak te.
Kefir klucze zabieraj, do kotłowni nacieraj.
W ruchu siekiera, czarne złoto w paszcze frajerstwa tera.
Resztą zajmie się atmosfera.
No to ściepa, zaś będzie klepa.
Psotnik, wiesz, masz kurs po sklepach.
Nie narzekaj, wykonaj misje nie zwlekaj.
Pędź, 20 za 5, a mam chęć, rozpocząć party bez spięć
Ref.:
Straho podkręć na fool, w zmachol, w czacho
Tylko paki podłącze bracho.
Straho podkręć niech w uszach grzmi
Oobree... Podaj mi party CD (x2)
Odgłosy z ogrodu, witam znajomych w progu.
...Tssst... Płynie napój bogów.
Sprzęt uruchomiony, pierwsze CD odpalony,
(Tara) Dźwięk uwolniony, gra.
Patrycjo przy stole, kolejke polej.
Ma do popisu pole i kontrole.
Ej, zapity dolej, kolejce kolej na hulanki, swawole.
I w kole wszyscy razem, cały skład.
Dookoła grzmi 700 WAT.
Jad tryska, pokój dalej.
Człowieu szalej, choć pałę zalej.
Ej Patrycjo! Weź mu nalej...
(Rahim - Atomistyka, sprawdź aha.. aha)
Już północ, same szklane oczy.
I czerwone twarze, kto po butle skoczy?
Dobra to zrzuta, po czym z buta.
Do nocnego, wiesz potem tamtego.
Muza non stop, non stop na całego
Walka do upadłego, na upartego.
Mimo tego, nie ma mocnych na nieugiętego.
Super ego, każe walczyć nam do momentu krytycznego. (ojojoj)
Dana, do białego rana, impreza grana.
Ref.:
Straho podkręć na fool, w zmachol, w czachol
Tylko paki podłącze bracho.
Straho podkręć niech w uszach grzmi
Oobree.. (Oobree, Oobree..)
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):