Tekst piosenki:
Skrada się niespodziewanie, napada znienacka
Robi z igły widły, z logiką się nie cacka
Na nic się zdadzą godziny tłumaczeń,
że to bez sensu gdy nie idzie inaczej
Bo to smuteczek
Smutek duży jednak głupi tak, że lepiej brzmi zdrobniony
Zjada dużo chusteczek, bo szlocha jak szalony
To nie ja! To nie moja wina!
To on zawsze się zaczyna
Potem siedzi obrażony cały wieczór rozwalony
Przez smuteczek
Bo przychodzi nagle z niczym się nie liczy
Aż wszystko pada na pysk i kwiczy
wymachuje rękami i nogami w bezsilności
dlatego lepiej trzymaj słodycze w gotowości
Na smuteczek
Smutek duży jednak głupi tak, że lepiej brzmi zdrobniony
Zjada dużo chusteczek, bo szlocha jak szalony
To nie ja! To nie moja wina!
To on zawsze się zaczyna
Potem siedzi obrażony cały wieczór rozwalony
Przez smuteczek
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):