Saathiya - Chupke Se

Przybywaj do mnie co dnia, zmieniaj noc w dzień ukradkiem pod osłoną nocy
Tam gdzie nawet księżyc nas nie zobaczy
Ukryjmy się za chmurą tam gdzie czas się zatrzymuje
Przytulmy się pod osłoną nocy
Przybywaj do mnie co dnia, zmieniaj noc w dzień ukradkiem pod osłoną nocy

W cieple zimowego słońca
Patrz na mnie spuszczonymi oczami
Poprzez palce swoich dłoni
Dmuchaj zimnem i gorącem
Delikatnie w Raag Maarvaa
Nie pozwól by nadszedł dzień, ani by zapadła noc
Nie pozwól słońcu zejść
A jeśli zajdzie, nich ranek nigdy nie nastanie, Niech noc trwa
Przybywaj do mnie co dnia, zmieniaj noc w dzień ukradkiem pod osłoną nocy
Tam gdzie nawet księżyc nas nie zobaczy

Unikam przyjaciół w imię naszej miłości nie mówię na temat mnie i ciebie
Wszystko w mrokach nocy
Za długo cię nie ma to jest takie trudne
Wszystko w mrokach nocy
Kiedy ta rozłąka wreszcie się skończy ?
Kiedy ta rozłąka wreszcie się skończy ? Przychodź do mnie co dzień i zamieniaj noc w dzień
Wszystko w mrokach nocy

Bez ciebie ten wiatr ze wschodu wydaje się głupiutki
Bez ciebie ten wiatr ze wschodu wydaje się głupiutki
Obejmuje mnie
Plącze moje szale
Ty także przyjdziesz i obejmiesz mnie
Jak ten wiatr pewnego dnia
Słucha drogi przyjacielu
Jeśli jutro nie będziesz mógł spać, zadzwoń do mnie
Przytrzymaj mą głowę na swych kolanach i zaśpiewaj mi kołysankę

Przybywaj do mnie co dnia, zmieniaj noc w dzień ukradkiem pod osłoną nocy
Tam gdzie nawet księżyc nas nie zobaczy
Ukryjmy się za chmurą tam gdzie czas się zatrzymuje
Przytulmy się pod osłoną nocy
Przybywaj do mnie co dnia, zmieniaj noc w dzień ukradkiem pod osłoną nocy