Safetysuit - Annie

Była sobie dziewczyna o imieniu Annie
Miała bardzo śliczną buzię
Ale nie tak jak ci się wydaję…
Pozwól że spróbuję to wyjaśnić
Miała uśmiech który mógł rozświetlić każde pomieszczenie
Kiedy się ruszała, poruszało to Ciebie
Nie była jak z magazynu
Była zwykła, a jej imię brzmiało Annie

Nigdy nie patrzyła w lustro
Nie lubiła tego, na co miała patrzeć
Nawet jeżeli próbowałem jej wyjaśnić
Nigdy nie słuchała nawet słowa
Zawsze pragnęła lecz nigdy nie miała
Nigdy nie miała tego czego potrzebowała tak bardzo
Ktoś jej mówi że jest ładna i że to nie w porządku i ja też tak mówię:

Annie nie bądź tu nieśmiała, Annie nie leż tam,
Wygląd nie sprawia że świat się kręci, ale że się przebudza
Annie nie bądź nieśmiała tu, proszę nie płacz tu
Zawsze muszę się powstrzymywać
Bo jesteś piękna

Nie wiedziałem czy mogę jej powiedzieć, nie wiedziałem czy mogę sprawić by zrozumiała
Nie potrzebowała znaleźć swojego piękna
Nie potrzebowała znaleźć sposobu by pokazać mi
Zabrali jej chwile poczucia że żyje i sprawiali że chwilami umierała we wnętrzu
Potrzebowała kogoś kto wykrzyczy jej imię, odsunie jej cierpienie, i dlatego ja krzyczę:

Annie nie bądź tu nieśmiała, Annie nie leż tam,
Wygląd nie sprawia że świat się kręci ale że się przebudza
Annie nie bądź nieśmiała tu, proszę nie płacz tu
Zawsze muszę się powstrzymywać
Bo jesteś piękna


Annie jesteś jedynym widokiem którym moje oczy nigdy się nie męczą
Tak jakbym nigdy nie miał Cię wystarczająco
Jesteś brakującą piosenką w mojej symfonii
Jakbyś była stworzona dla mnie

Annie nie bądź tu nieśmiała, Annie nie leż tam,
Wygląd nie sprawia że świat się kręci ale że się przebudza
Annie nie bądź nieśmiała tu, proszę nie płacz tu
Zawsze muszę się powstrzymywać
Bo jesteś piękna