Sea Of Trees - Violent Alternatives

Proszę, wybacz mi. Nie myślałem normalnie.
Proszę, wybacz mi. Mój umysł był zmącony.

Patrzę w lustro i co widzę?
Złą osobę, którą miałem nigdy nie być.
Chciałem to zahamować ale
Czasami pozwalałem wściekłości

Wrzeć!

Nie mogę przywrócić czasu by zmienić
Moją agresywną alternatywę.

Jestem na kolanach, wyciągam ręce ku niebu,
Obiecuję się zmienić. Będę próbował.

Jak śmiesz! Nie myślałem normalnie.
Proszę, wybacz mi, mój umysł był zmącony.

Dlaczego we mnie nie wierzysz?
Czy nie widzisz, że żałuję?
Zrozumiałem, że dałoby się żyć lepiej, ale
Nie mogę znieść tego, że się ode mnie odwracasz.

Nie mogę przywrócić czasu by zmienić
Moją agresywną alternatywę.

Jestem na kolanach, wyciągam ręce ku niebu,
Obiecuję się zmienić. Oh, jak bardzo będę próbował!

Nigdy nie wiedziałem, że będę nienawidził, by cię kochać
Nigdy nie wiedziałem, że będę kochał by cię nienawidzić

Mój umysł jest czysty, ale uśmiech fałszywy,
Nie jestem z tego dumny, ale się podniosę
Patrzę w dół na tak zepsuty świat,
Z wykrzywionym i fałszywym uśmiechem, jest rozdarty.

Podniosę się (Podniosę się) x3

Podniosę się!
Podniosę się!

Udało mi się przetrwać
Zapomnieć o przeszłości
Chodzi mi tylko o przyszłość
Bez ciebie obok.

Kurwa!

Jestem wolny.
Jestem wolny!