Seweryn Krajewski - Orzeł w klatce

Orzeł w klatce łomoce skrzydłami -
To próżny gest.
Dobywa z siebie rozpaczliwy krzyk,
W niewoli jest.

Jednego pragnie: wzlecieć nad górami -
To życia sens.
Ten lot w przestworzach za kratą śni.
Wolności chce, wolności chce.

Otworzyć klatki! - niech frunie ptak!
Nikt niewolnikiem się nie rodzi.
W każdym więzieniu powietrza brak,
Kwiaty nie pachną, woda nie chłodzi,
Gdy nad grzbietem wisi bat.

Ludzie w lochach jaśminów nie sadzą,
Bo więdnie kwiat.
Śnią o wolności, o rozbiciu krat,
Aż ktoś da znak, da znak.

Przyjdzie Wybrany, kto ich poprowadzi
Przez morza łez
Z Domu Niewoli w nadziei świat,
Bo nadzieja zawsze przy nas jest.

Otworzyć klatki! - niech frunie ptak!
Nikt niewolnikiem się nie rodzi.
Bóg wskazał drogę - idziemy tam,
Gdzie ogień grzeje, a woda chłodzi,
Gdzie wolności kwitnie kwiat.