Sezen Aksu - Adem Olan Anlar

ten, który jest Adamem, zrozumie

naprawdę nie mogłam przywyknąć do tego świata
dlatego też nie mogłam namieszać człowiekowi
czy to mnie pytacie, nadając mi imię?
otóż obraziłam się i więcej nie mogłam się pogodzić

ugodowi śmiertelnicy mówią o mnie, iżem nieugodowa
przez was oszalałam, wy, którzyście mniejszym złem
jeśli pójdę na kompromis, niegodziwcy zawleką mnie na stos
gwarantowanej miłości nie mogłam oddać fałszywego uśmiechu

wszystko jedno czy powiem 'nie ma mowy' czy 'nie ma mowy'
jednemu pasuje, innemu nie pasuje

nudzą wówczas, strasznie nudzą

tych, którzy oddzielają się od stada, zjadają wilki
nie patrz, co masz za plecami, bierz, o rozumna ludzkości
a ja pękam, jeśli nie dostosuję się do zasad
nie będę mogła podzielić się swoją duszą z diabłem

każdy człowiek ma po jednym wuju
każdego człowieka jest to dobro, ten niedźwiedź
moja krzywda dla każdego kogo znam, przynosi korzyść
znajdując więc mężczyznę, nie chciałam się z nim dogadywać

wszystko jedno czy powiem 'nie ma mowy' czy 'nie ma mowy'
jednemu pasuje, innemu nie pasuje

nudzą wówczas, strasznie nudzą

ja cię wcale nie kochałam, Adamie
może chcesz usłyszeć tą prawdę
razem zjedliśmy rosnące nisko jabłko
miód i migdał stał się nam okropnie gorzki

wszystko jedno czy powiem 'nie ma mowy' czy 'nie ma mowy'
jednemu pasuje, innemu nie pasuje

nudzą wówczas, strasznie nudzą