SinSen - Wiatr

Jedni chcą żebym żył, innym jest to obojętne
Normalnie jak po ziemi stąpam twardo, czasami
w samotności mięknę zamykam oczy
i otwieram serce wyciągając rękę
Jeśli ktoś mnie za nią chwyci to będzie po prostu piękne,
a nawet jeśli jutro umrę będę wiedział, że to ja,
wolny duch ufrunie, niech życie dalej trwa!

i tak jedni chcą żebym żył, innym jest to obojętne
Normalnie jak po ziemi stąpam twardo, czasami
w samotności mięknę zamykam oczy
i otwieram serce wyciągając rękę
Jeśli ktoś mnie za nią chwyci to będzie po prostu piękne,
a nawet jeśli jutro umrę będę wiedział, że to ja,
wolny duch ufrunie, niech życie dalej trwa!
Każdy z nas żyje tylko raz,
więc jeśli to słyszysz to jest Twój czas,
Nie myśl, że przyjdzie on kiedy będziesz tego chciał,
bo to się dzieje teraz już, kurwa blau
Jedni dużo mówią inni ciągle robią
wszyscy tym co chcą swoje życie zdobią
A moją fobią zrozumienie i pojęcie bytu,
Ty też spróbuj i weź się ogarnij jak bez kitu.company.
Ta ziemia nasz jedyny dom, a ludzi tu jak mrówek
i pośrodku ja, widzący zza swoich oczu półgłówek
Za mną parę osób wszędzie, poza tym tłumy
nie widzące co jest moją świadomością,
a co im po zwykłym chłopaku ze swoją zakazaną rzeczywistością?
Niby nic nowego, a życie toczy się dalej
SinSen opowiadający kolejną z muzycznych bajek.

Jedni chcą żebym żył, innym jest to obojętne
Normalnie jak po ziemi stąpam twardo, czasami
w samotności mięknę zamykam oczy
i otwieram serce wyciągając rękę
Jeśli ktoś mnie za nią chwyci to będzie po prostu piękne,
a nawet jeśli jutro umrę będę wiedział, że to ja,
wolny duch ufrunie, niech życie dalej trwa!

Jak epicentrum pojedynczego ducha
jak ognisko żarem bucha, jesteś za blisko
to słuchaj jak idealnie to poczujesz połączenie diametralnie,
inne od tego, co było Ci przekazywane.
Słowa z otwartej głowy wylane na papier tym razem
Nie było łatwo, bo musiaemł tu działać otwieraczem.
Tak głębokie zakątki, że aż strach oblatuje,
jedni chcą żebym żył i to w sercu czuje,
innym jest to obojętne,
nie sam lecz samotny przez to chyba czasem mięknę
i podając Ci głosem muzyczną rękę
sprawdzam czy w życiu zdarzają się rzeczy piękne
Bo nawet jeśli jutro umrę będę wiedział, że tu byłem,
a ktoś słuchając tego i nie znając mnie
może doświadczyć czegoś niesamowitego,
co właśnie w tym numerze jako cel sobie założyłem.

Jedni chcą żebym żył, innym jest to obojętne
Normalnie jak po ziemi stąpam twardo, czasami
w samotności mięknę zamykam oczy
i otwieram serce wyciągając rękę
Jeśli ktoś mnie za nią chwyci to będzie po prostu piękne,
a nawet jeśli jutro umrę będę wiedział, że to ja,
wolny duch ufrunie, niech życie dalej trwa!