Tekst piosenki:
To się zaczyna zawsze tak samo
Majaczę rano i gdy mija amok
Mi amor
Zawsze tak samo
Mówił im anioł, że pościele nie kłamią
Święte siano, za grzechy pokuta
W imię korka i wina, i fiuta
Taka waluta - mówią
Za żadne skarby, są takie skarby,
Że gówno zeżarłby
Złote karty niczego nie zmienią
Wszyscy będziemy kiedyś równi z ziemią
Smutny pieniądz wartości człowieka
Ambicja się złości na ciężkich powiekach
I trwa ten pościg od sekund do dekad
Płacz straconych lat opóźnia echa
Usiądź w ciszy, usłyszysz z daleka...
Jak nam życie ucieka!
Jak życie ucieka, przez palce płynie
Mi Amor, przyrzekam, założymy rodzinę
Lecz najpierw dobiję w sobie zło, aż przeminie
Bym nie musiał pić, bo potem dzieciak też pije
Wiem z historyjek, z autopsji mych dolin,
Że dziecko tym żyje
Dziecko się boi złości, krzyków, zamkniętych pokoi,
Sfochowanych matek, tatusiów gnoi
Złej woli, kłamstw, oszczerstw, drwin
Dzieciak tam stoi - nasłuchuje przez drzwi
Wiem, o czym śni, choć nie spotkałem go nigdy
Wiem, jakie krzyk może wyrządzać krzywdy!
Gdy gasną iskry - powstaje samotność
Zachodzą zmiany, których nie da się cofnąć
Piękna dorosłość w zapętlanych błędach,
A spojrzenie dziecka wszystko zapamięta
Wiem, co tam mieszka, w ich połamanych psychach
Stres to taka bestia, co nie daje oddychać
Jest taka granica, słyszałaś już na "Kwiatach"
Mi Amor, granica, której się nie przekracza
Piją przez lata, piją za błędy,
Piją za smutki, za piękne momenty
Piją za zdrowych, za wszystkich świętych
Dziś już nie piją - rozdział zamknięty
A potem następny nowotwór i niektórych spraw już nie da się odkuć
Zostają łzy, napis na nagrobku
Wspomnienia w środku, jak najgorszy potwór
Nie chcę, by ten potwór przetrwał,
Choć za młodu dużo zła - mało serca
Dziś presja i zawiść - największa choroba
Wciąż niszczą ciebie, by siebie budować
Nieważne słowa, nieważne zranienia
Nieważne myśli o sercu z kamienia
Nieważne cierpienia, nieważne ich winy
Krople uczuć żłobią w skale szczeliny
Wszyscy z tej samej gliny jesteśmy
Tak samo tęskni bogaty i biedny
Te same błędy - może różną skalą
Czas leczy rany - dziękuj zegarom
Mi Amor! Palą się nadziei płomienie
Jakie by straszne nie były te cienie
Nieważne jakie to uzależnienie
Po każdej nocy powrócą promienie
Mamy znaczenie, więc pozwólmy sercu
Wydobyć piękno dla naszych następców
Wszyscy żyjemy w tej teorii błędów
Mori, mori, mori memento
Tyle zakrętów za mną, mi Amor
Demony sprzed lat chowam w albumach
Gdy umrze tu Kuba - zostanie ci Skor
Gdy umrze ci Skor - zostanie tu Kuba, mi Amor
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):