Tekst piosenki:
To było przed wiekiem, przed wiekiem, przed wiekiem,
I jeszcze przed wiekiem to było.
Król jechał na łowy przez ranek lipcowy,
Gdy serce w nim młotem zabiło.
Zobaczył ją nagle w pasiece pod lasem,
Gdzie miody brunatne, lipowe.
A była jak żywa i śmiała się czasem
Jak wszystkie prawdziwe królowe.
A była jak żywa i śmiała się czasem
Jak wszystkie prawdziwe królowe.
To nie ona, nie ona, to nie była Barbara,
To nad wodą schylona lipa z chłodem w konarach.
To nie ona, nie ona, to cień na drodze.
A na cieniu korona, cień podobny niebodze.
Więc zatrzymał w tych stronach konia swego i patrzy,
To nie ona, nie ona, serce pęka z rozpaczy.
A niech krzyczy, niech płacze, niech się rzuca na miecze,
Rzecz to królów i władców, by mieć serce człowiecze.
To było przed wiekiem, przed wiekiem, przed wiekiem.
I jeszcze przed wiekiem to było.
Król jechał na łowy przez ranek lipcowy,
Gdy serce w nim młotem zabiło.
W niebieskiej sukience, a biała jak łania,
A stała nad rzeką w porohach.
Król się zatracił od tego kochania,
To dobrze, gdy król się tak kocha.
I król się zatracił od tego kochania,
To dobrze, gdy król się tak kocha.
To nie ona, nie ona, to nie była Barbara,
To nad wodą schylona lipa z chłodem w konarach.
To nie ona, nie ona, to cień na drodze.
A na cieniu korona, cień podobny niebodze.
Więc zatrzymał w tych stronach konia swego i patrzy,
To nie ona, nie ona, serce pęka z rozpaczy.
A niech krzyczy, niech płacze, niech się rzuca na miecze,
Rzecz to królów i władców, by mieć serce człowiecze.
Rzecz to królów i władców, by mieć serce człowiecze,
Mieć serce człowiecze.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):