Slipknot - My plague

Jestem roztrzęsiony ostatnim aktem, dla którego tu jesteś
Twoja pochodna jest tą, do której czuję wstręt
Potrzebuję chwili by opracować wszystkim głupoty, których się dopuściłeś

Twoje niewyobrażalne kurewskie ego jest jak
Megalomańska etykieta na moim języku
Tylko mnie kurwa dotkniesz a ja rozerwę cię na strzępy
Sięgnę i wezmę kęs tego
Gówna, które nazywasz sercem...

Nie rusza mnie bycie obserwowanym, oglądanym, wykpionym
Bym się czuł zminiaturyzowany
Jak zastanowisz się nad źródłem, jest trochę żałosne
Jedyną rzeczą, którą będziesz o mnie na prawdę wiedział...
...cokolwiek tylko się dowiesz

Wiem dlaczego mnie obwiniasz
Wiem dlaczego się obwiniasz
Wiem dlaczego mnie zarażasz
Wiem dlaczego się zarażasz

Kręcę tym jak nożem w skorupie
Chcę zrozumieć dlaczego, ale ranię siebie
Nie widziałem wielu powodów by przestać
Nie mogę tego po prostu porzucić
Jestem tylko bękartem, ale przynajmniej się przyznaję
Przynajmniej się przyznaję!

Wiem dlaczego mnie obwiniasz
Wiem dlaczego się obwiniasz
Wiem dlaczego mnie zarażasz
Wiem dlaczego się zarażasz

Zabić Cię - pierdol się - nigdy nie stanę się Tobą
Zabić Cię - pierdol się - nigdy nie stanę się Tobą
Nie mogę tego kurwa znieść
Trzask synapsy
A teraz to jebana wojna
Zabić Cię - pierdol się - nigdy nie stanę się Tobą


Wiem dlaczego mnie obwiniasz
Wiem dlaczego się obwiniasz
Wiem dlaczego mnie zarażasz
Wiem dlaczego się zarażasz

Wiem dlaczego się zarażasz