Tekst piosenki:
Gram w tym brudnym getcie, czuję się jak Jim Morrison,
chodzi o luz na deskach scen, dni historię piszą.
Noce bezsenne, bezcenne, bez scen, daj mi przysiąść,
Dzielę się prawdą przed snem, gra sprzęt, mogę przysiąc.
Przejdą Cię dreszcze bo wiesz, że nie jestem martwą ciszą.
Spadam jak deszcze i stałem się Twoją nową dzielnicą.
Głupot nie pieprzę po pierwsze, to małolatki słyszą.
Nie bądź ważniakiem tu bracie, grubasy Cię uciszą.
Pomaga papier, to proste, nie procentuje litość.
Jesteś ochłapem w ich furze, srasz pod siebie ze schizą.
Kłamiesz jak z nut tu skurwielu, kłamiesz jak telewizor.
Tracisz ostrożność, to może być ostatni epizod.
Dam niedowiarkom nauczkę, ukatrupię ich w pizdu,
zanucę refren "You're Nobody 'til Somebody Kills You"
Jestem ostatnim sprawiedliwym gościem tu na winklu,
myśli o mnie Twa suka gdy siedzi z Tobą przy winku.
Na mikrofonach są marni, są tu marionetkami,
pociągam sznurki więc padnij, skurwysynu zamilcz.
Twarzą[?] mordercze, to miejsce gdzie bawię się trupami,
nie będę skromny, zapomnij, szydzę się triumfami.
Ze mną te typy w bandanach, straszą Cię trójkątami,
spodziewaj się tragedii, takiej na skalę Tsunami.
Mam własną ścieżkę, nie skręcę, chuj z nowymi trędami,
W tym brudnym ghettcie, w tym mieście, gdzieś wysoko nad Wami.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):