Smuggi - Piekielne tango

Stworzyłem miejsce, które żywi się mym strachem.
Teraz koszmary, lęki idą moim śladem.
W otchłani mroku cienie walczą z jednym światłem.
Nie mogę ulec, muszę trzymać swoją wartę.

Żyje w klatce, trzymam fobie w szafce.
Lecz demony wyszły wpuścić jad.
Rozdrapują miejsca ran.
Wszelkie słowo na kartce.
To każdy krok w tej walce.
Gdzieś pisana jest mi droga życia.

Obudź mnie!
Ciągle śnie.
Diabeł rzuca swój cień.
Wciąż zatruwa mój tlen.
Wyrwij mnie!
Ocal mnie!
Zabierz tam, gdzie wstaje dzień.
Dziś zatańczę piekielne tango.

Idziesz z głową pełną marzeń.
Lecz na drodze setki skażeń.
Każdy spotkał zło.
Zrobił jeden błąd.
Czy zasłużył na mrok?

Wszystko wokół tak puste.
Nieustannie jedno oblicze w lustrze.
Czarne myśli pchają, pchają, pchają w dół.
Znowu wstajesz dźwignąć ból.
A może, to sen i w końcu się obudzę.
Albo to mój świat, a ja się tylko łudzę.
Potrzebuje chociaż jeden mały cud.
Bez twej dłoni spadnę w dół.

Tańczę tu z diabłem.
Czeka na mój błąd.
Aż pomylę krok.
Tańcz razem z diabłem.
Nie pozwól się zjeść.
Jego słowa mogą zwieść.

Obudź mnie!
Ciągle śnie.
Diabeł rzuca swój cień.
Wciąż zatruwa mój tlen.
Wyrwij mnie!
Ocal mnie!
Zabierz tam, gdzie wstaje dzień.
Dziś zatańczę piekielne tango.

Tańczę tu z diabłem.
Diabeł rzuca swój cień.
Wciąż zatruwa mój tlen.
Piekielne tango.

Obudź mnie!
Ciągle śnie.
Diabeł rzuca swój cień.
Dziś zatańczę piekielne tango.