Tekst piosenki: Sova - Marsz na rejonach
Sova
Ref:
to marsz na rejonach nas nie pokonasz
patrz co to wola gra siła słowa
to sova s do a zdolny śląsk dziwko
bierz browar w gore łapy HIPHOP
1. Tego się nie zapomina ja i cała rodzina patrz
jak jak z pod okien ławka z widokiem
na powietrzu doceń chmura stoprocent +owa
sort najlepszy towar w rece browar
tego nie dam rady zgubic w pamieci
wciaz to sleczy jak typ hendrix
duch na dnie męczy obojętny
dobij któredy ej ty pierdolniety
łap towar sort najwyższa bania
gram rap nie tylko do rapowania
ciagłe starania o mocny album
tu masz klasyka nadstawiam karku
recze poręcze za tych na pętlę
wbijam i męczę gram wokal benger
to cie rusza jak crossfader
wejde w pęgę i nie odetchnę bejbe
patrz jak przędzę a ty w górę rękę
Ref:
to marsz na rejonach nas nie pokonasz
patrz co to wola gra siła słowa
to sova s do a zdolny śląsk dziwko
bierz browar w gore łapy HIPHOP
2. Braaa strzał prosto w serce i uszy
nawijam w pętle aż kruszy się burzy
ten system ja mam stereosystem
pisz tekst na bit zrób kolejny kit
pokaż swój talent ale ale to mit
więc w ręce pokale tego nie chciałem
wiesz co jest grane masz przejebane
patrz patrz to ten co grał z grupą
ten co wyjebka na niego z dupą
teraz ty tu synu dupa na powietrzu
i dostajesz kurwicy ze cie niszcze leszczu
gram wciaz swoje
mam dalej w głowie swoj projekt
zdolny sląsk co jest to ten typ gnojek
(ojej) cisza... w górę łapy
to dla kumatych co palą te klimaty
Ref:
to marsz na rejonach nas nie pokonasz
patrz co to wola gra siła słowa
to sova s do a zdolny śląsk dziwko
bierz browar w gore łapy HIPHOP
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu