Tekst piosenki:
Bzowa noc, bzowy moloch, bzowa kofeina
Eter bzu, bzu narkotyk, świetlna dziura księżyca
Panna z twarzą gipsową, w sukni białozielonej
Mgielnej, sama z mgły
Jak kadr filmowy wyświetlony, na ekranie nocy
Niedostępna jak kadr jak wszechświat chłodna,
I jak wszechświat niema
Sama z mgły, jak kadr filmowy wyświetlony na ekranie nocy
Bzy, bzy i bzy, za dużo ich szalonych, bzowa paranoja
Bzy, bzy i bzy, za dużo ich szalonych, bzowa paranoja
Kiście bzu, jak zwierzątka: chłodne, mokre bobry, ciężkie gąbki bzu
Bzu wątroby, gaz bojowy, trujący, ten bzowy iperyt
Bzy, bzy i bzy, za dużo ich szalonych, bzowa paranoja
Bzy, bzy i bzy, za dużo ich szalonych, bzowa paranoja
Bzowa noc, bzowy moloch, bzowa kofeina
Eter bzu, bzu narkotyk, świetlna dziura księżyca
Nie chcę dzisiaj tej panny mgielnobiałozielonej
Więc odchodzi posłuszna
Po co mi ona zisiaj tej nocy, wystarczą mi same bzy
Bzy, bzy i bzy, za dużo ich szalonych, bzowa paranoja
Bzy, bzy i bzy, za dużo ich szalonych, bzowa paranoja
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):