Statik Selektah - Walkin AWay *feat, Kali & Novel)

[Intro : Kali]
Taak, aiyoo Statik
Wypuść to człowieku
Naprawdę nie możesz trzymać tego zbyt długo
Mówią, że sposób w jaki to zdobyłeś, będzie sposobem w jaki to stracisz, tak?
Haha, prawdizwa historia, wiem
Co tam, yeah Kali
Showoff, Showoff, Showoff, Showoff

[Verse 1]
Jestem zmęczony gadaniem, bo słowa wylatują ci z ust
Kiedyś przyjaciele, a teraz rzadko przychodzę do domu
Miłość się skończyła, to dlatego skupiasz się na pieniądzach
Możesz wszystko szybko stracić, spójrz jak zginął Dolla (cholera)
Życie jest jak horror, życie jest straszne
Śmierć jest pewna, odejdziesz gdy będziesz musiał
Czasu nie można wypożyczyć, nie będzie jutra
Tylko zamknięta trumna i puste butelki po Henny
Czas się zmienia, sądzę, że ja zmieniam się wraz z nim
Te same, stare piosenki i taniec, ale w innym rytmie
Zamknięty w kajdany bez więzienia, dopasowałem się do swojej opozycji
Atakuję konkurencję, to nic, oni muszą sluchać
Wszyscy moi starzy kumple, wszystkie moje byłe laski
Obie matki moich dzieci i moja następna suka
Pierdolić ich wszystkich, potrzebuję tylko swojej przestrzeni
Skup się przez chwilę na mnie, mam swoją przestrzeń jak

[Hook]
(Idź swoją drogą, ja pójdę swoją)
Tak, Robisz to z tego powodu? Ja jestem cholernie pewny, że robię
(Idź swoją drogą, ja pójdę swoją)
Wiem, to gówno zmienia, ale to nic nowego dla mnie
(Idź swoją drogą, ja pójdę swoją)
Tak, naprawdę nie potrafię tego wytłumaczyć, tak już jest
(Masz swoje powody, ja mam swoje przyjacielu)
Wiem, że ciężko to zostawić, ale muszę się z tym uporać

[Verse 2]
"Miłość i pokój", te słowa wypowiedziałem zanim wbiłem na bloki
Tak, ona mówiła też za mało, ale jej czyny zawsze mówiły za wiele
Powiedziała, że kobieta potrzebuje króla jak Coretta Scott
Znam twój swag, jest prawdziwy, ale twój hajs już nie
Cholera, uczciwość uderzyła mnie w pysk jak chuj
Życie jest jak dziwka na ulicach, poukładana według braterskiej krwi
Spróbuj wytrzymać tutaj z tymi hustlerami i wysysaczami krwi
Wszyscy przychodzą tu i celują w naszą miłość, zaufaj nam
I zróbmy sobie jakąś przerwę
Jesteś diamentem, wyrzuciłem Cię, gdy lśniłaś tylko trochę
Człowieku, potrzebuję czegoś co zajmie mi myśli
Wtedy widzę ją na mojej stronie facebooka i odrzucam to
Uh, to było wyjątkowe i czy było to tego warte
Ale laska potrzebuje gracza, a mi daleko do Jesusa Shuttleswortha
Więc opuściłem ten blok, bo gówno staje się gorętsze niż gotujący się czajnik
Zastanawiam się jeśli ona się nauczy, myślę, że to nigdy nie zadziała, więc

[Hook]

[Verse 3]
Umysł w setkach miejsc, mój mózg pędzi
Medytacja i marihuana to moje lekarstwa
Wychodzę ze strefy, to jedyny sposób na ucieczkę
Oczy nisko, zioło i dmucham prosto w twarz
Kroczę po wodzie jakbym tonął, próbuje złapać powietrze
Nie mogę oddychać, bo dziwki zawsze chmurzą na moim palcu
Więc podaj mi kolejnego blanta lub podaj kolejne piwo
Widzisz, rap to mój dar, cieszę się, że to wyjaśniłem
Zbyt wiele śnieżnych nocy, zbyt mało słonecznych dni
Zbyt wiele wydanej kasy, zbyt mało zaoszczędzonych pieniędzy
Próbują mnie upokorzyć, a to tylko poprawia mi nastrój
Próbują mnie powalić, ale nie mogą unieść
To czyni mnie mądrzejszym, to czyni mnie lepszym
Ja tylko pracuje ciężej, odkładam więcej kasy
Więc ten czas zostanie na zawsze w pamięci
Teraz musze już iść, ale ona mnie zapamięta bo

[Hook]