Strain - Zbudz się

Zbudz się:

Prędzej powiedz, powiedz jak się czujesz.
Powiedz delikatnie.
Więcej słów dziś oczekuję aby być ci bratem.
Tak jak dwa plus dwa to cztery, liczę każde zdanie.
W sile wieku w pełni sił, na krawędzi będziesz żył.

Jedną, jedną tylko czekaj chwilę, bo gubisz charakter.
Jesteś - odkąd się zjawiłeś - wszystkich ludzi bratem.
Kontekst przeciez każdy może mieć taki sam.
Najszerszy ze wszystkich kontekstów.

I tak wszystko byłoby inaczej,
gdyby czas biegł trochę wolniej.
A może to własnie Ty?
Nadajesz takt, nadajesz rytm?
Przeciez każdy w innym miejscu,
w innym czasie odnajduje swój.

Tak bardzo chciałeś bym,
słowo swe zamienił w czyn.
Że nic już, nic dziś się nie liczy,
choć me serce z bólu krzyczy.
Nie odkupię swoich win.

I tak wszystko byłoby inaczej,
gdyby czas biegł trochę wolniej.
A może to właśnie Ty?
Właśnie Ty, nadajesz takt, nadajesz rytm?
Przeciez każdy w inny miejscu,
w innym czasie odnajduje swój.