Sulin - Taksydermia

A kiedy przychodzi noc, a z nią przychodzi pełnia
Robię sobie trofea z głów jak taksydermia
Mam swoje cele, na twoim ciele, demony w ciele
Działa w kościele na ciele, podzielę cię na pół

Byłem na wielu ucztach, piłem na wielu ucztach
Morał z tego jest taki, że tanio nie sprzedam futra
Niejedna kurwa łasi się, co nie pasi
Niech cnoty robią sobie teraz żetony w kasynie
Wilkołak się zmienia raz na pełnię
A wreszcie złość napełnię, kieszenie zmienisz, pokaż złość na fejsie
Słyszałem numerów już tysiąc o zasadach
Od ludzi, którzy powinni nagrać o tym, jak je łamać
Nie mam przyjaciół, mam kumpli do wódki
Poza tym kilka naboi dla tych, którzy spisali nas na straty
Te rapy to terapia, jeśli rap to mrok to mam w chuju ten strach
Bo i tak ciągnie się za mną zmrok
Dupy to demony, a pokusa ma cie w dupie
I tylko słyszy, jak hajs rozdaje karty krupier
Ta płyta to Taksydermia i ci daję słowo
Każdy numer z tracklisty jest polowaniem na kogoś

Nie chcę być młodym wilkiem ani młodym kotem
Jestem młodym typem, co ma flow z polotem
To wysokim lotem apeluje, chamie
Być młodym wilkiem, kotem nie chcę, bo poluje na nie
/2x
(Poluję na nie x3)

A kiedy przychodzi noc, a z nią przychodzi pełnia
Robię sobie trofea z głów jak taksydermia
Mam swoje cele, na twoim ciele, demony w ciele
Działa w kościele na ciele, podzielę cię na pół

Sulin to już chyba jest jak myśliwy
Tak myśli, kogo rozjebać i myśliwy
Podobno raczkuje w tej grze
Więc musi zacisnąć zęby, bo na wilki jest strzelba
A na raka leku jeszcze nie znaleźli
Chcesz być pierwszy, a o lisie, ale plan jest przykry
Fani powiedzą ci jak zwykle o lisie chytrym
Scena to ściema, głodna hiena chce rozjebać mózg
Wstawiasz głowę za idola, zrobię trofea z głów
Co drugi mówi, że rozjebie, a to dla mnie szczyl
Gwiazdeczkom pomoże tylko baton jak Benjamin
Są tacy skromni, skrzywdzeni co kawałek
Dajesz propsa i ... sama robi sobie gałę
Koty powiedzą: ''Miał formę, miał progres''
Ogarnij, mimo że miał to był leniwy jak Garfield
Nie życzę nikomu źle, ogarnij ciało
Zawsze moim wrogom krzyż na drogę: TAU

Nie chcę być młodym wilkiem ani młodym kotem
Jestem młodym typem, co ma flow z polotem
To wysokim lotem apeluje, chamie
Być młodym wilkiem, kotem nie chcę, bo poluje na nie
/2x

Pierdolę loga i tani slogan
Ludzie to jedyne, przez co nie wierzę w Boga
Bo jak trwoga, każdy goni
Jesteśmy tylko po to, żeby karmić ekosystem
A system jest taki, że nie karmi nas, to oczywiste
Jak to jest, że nie widzę już dobra w tej uwięzi
W walce o życie nawet wegan stałby się mięsożerny
Pytają się czy się stresuję, ziomek, weź lepiej przestań
Co drugi pies niech się wypcha jak taksydermia
Na razie mogą rzucać fałsze tu w moje strony
A dopiero po ślubie będę jak coś to oskarżony
Mamy naturę taką, by naturze napluć w ryj
W świecie wynaturzeń wy na górze, a nam dało smycz
Widziałeś kiedyś wilkołaka, wiesz
Każdy młody wilk, który robi, kurwa, tu za łaka w grze
Ja to nie wóda, ale chcieli zagryźć mnie
Gnoju, Sulin to nie hotel, więc na froncie nie planuj pokoju

Nie chcę być młodym wilkiem ani młodym kotem
Jestem młodym typem, co ma flow z polotem
To wysokim lotem apeluje, chamie
Być młodym wilkiem, kotem nie chcę, bo poluje na nie
/2x