Superchick - Help Me Out God

Wyciągnij mnie z tego, Boże!
Nie potrzebuję wiele,
Tylko trochę światła.
Nie widzę, dokąd zmierzamy, ponieważ nie wiem,
Kiedy w końcu wszystko będzie dobrze.
Albo wespniemy się tą drogą na wyżyny,
Albo poprowadzi mnie ona na dno, do ludzi, którzy życzą mi dobrze.
Gdzie zatonę?
Och, mogę zatonąć,
Bo ja nie potrafię pływać bez Ciebie, Boże.
Wyciągnij mnie z tego!
Nie potrzebuję wiele,
Po prostu trzymaj mnie za rękę,
Żebym zdał sobie sprawę z tego, że nie spadam w dół ani nie kręcę się dookoła.
Bo teraz już jest dobrze, to tylko moje zawroty głowy, to przez nie upadłem...
Może to tylko obawy, a może to jednak prawda, że ta długa droga prowadzi w dół.
Może ja naprawdę spadam, a może tylko tak mi się wydaje, bo-
Sam nie dam sobie rady, Boże.
Wyciągnij mnie z tego!
Nie potrzebuję wiele,
Tylko tyle, żebym nie stracił nadziei,
Nim nadejdzie kolejny dzień. Bo w blasku słońca wszystko się ułoży.
Ta noc była bardzo długa, bałem się, że już nie zobaczę świtu.
Bo noc jest czarna i pełna mroku, a przez to ja mogę zwątpić. Mogę zwątpić, bo
Gdy Ciebie nie ma, tracę nadzieję, Boże.
Już dosyć na dzisiaj, poprowadź mnie w stronę jutra.