Tadek Firma Solo - Fałszywe dziwki Demo

On zarabiał grubo, ona się cieszyła,
Za jego pieniądze dobrze się bawiła,
Że dobrze zarabiał, pretensji nie miała,
Że pieniądze z nielegalu nigdy nie narzekała,
Koleżanek w chuj miała, z nimi się śmiała,
Na imprezy uczęszczała, autem chłopaka się bujała,
Ciuszki za jego hajs kupowała,
Prezenty przyjmowała, chyba źle nie miała,
Lecz finał tej historii dla chłopaka nie był miły,
Bo o nim zapomniała jak go psy skręciły,
Wyłapał parę lat bez zawieszenia,
I nie ma już dziewczyny, co by przyszła na widzenia,
Niejedna taka była co za hajs chłopaka żyła,
Później się powalił, to go zostawiła,
Znamy tutaj wszyscy Wasze zjebane pomysły,
By chłopakom sprać umysły, Wy jebane dziwki,
Wszystkie świnie co tylko hajsu chcecie,
By wytrzeć podłogę Wami się nadajecie,
Dziwki bez szkoły, jak i po uniwersytecie,
Jednakowo głupa palić umiecie,
A skoro chuja w mordę bierzesz dla kasy,
Spierdalaj na Pigalak — tam są szlaufy Twojej klasy,
Więc wszystkie dziwki co tylko hajsu chcecie,
By wytrzeć podłogę Wami się nadajecie,
A może do burdla pracować pójdziecie,
Powiem to w oczy każdej fałszywej kobiecie,
Chłopaki idą siedzieć, Wy dupcyć się idziecie,
Choć byłyście dla nich najważniejsze na świecie,
Czas robić rakietę, Ty myślisz, że to żarty,
Wolisz pół ekstazy, trzy setki i na party