Tekst piosenki:
Tadeusz Woźniakowski - Poker kowbojski
Raz kowbojów czterech w karty grało nocą,
A w pokerze jak lawina rośnie bank,
"Hej popatrzcie tu!" - zawołał Bill - "Pokera z ręki mam!
Moja forsa, a wy łamcie sobie kark!"
"Oszukujesz, psie!" ryknęło trzech, "Skończymy zaraz z tym!"
Huknął strzał i już do nieba poszedł Bill.
Trzech kowbojów grało w karty późnią nocą,
A w pokerze jak lawina rośnie bank,
"Hej!" - zawołał Jack - "widzicie to? Szczęśliwie dzisiaj gram,
Biorę forsę, a was niech zabiera czart!".
"Nie pomoże ci" - ryknęło dwóch - "z rękawa piąty as!"
Huknął strzał i dwóch zmówiło "Ojcze nasz".
Dwaj kowboje grali w karty późną nocą,
A w pokerze jak lawina rośnie bank,
"Hej" - zawołal Joe - "czy widzisz tu - pokera z ręki mam!
Dla mnie bank, a ciebie niechaj trafi szlag!"
"Ty pokera masz - ja także mam! Więc czyj prawdziwy, czyj?!"
Huknął strzał i śpi w mogile ciemnej, śpi.
Jeden kowboj patrzył w karty późną nocą,
A na stole błyskał złotem spory bank,
"Hej!" - zawołal Tom - "Zrobiłem błąd, z kim będę teraz grał?"
I w tej chwili jeszcze czwarty huknął strzał.
To strzeliłem ja i wlazłem tam, zgarnąłem złota garść,
"Trzymam bank - siadajcie kto che ze mną grać!"
"Trzymam bank - siadajcie kto che ze mną grać!"
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):