Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
The Black Dahlia Murder
The Black Dahlia Murder - Phantom Limb Masturbation
Phantom Limb Masturbation
Tekst dodał(a): 4GM
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Xyzzy
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): 4GM
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Phantom Limb Masturbation
It started as a child,
when I first sought to flirt with fate.
I’d lay next to the tracks,
with arms outstretched across the rails.
Daydreaming, fantasizing,
of sparks and screeching brakes.
The plumes of bright red gushing,
iridescent in the sun.
Adopt a life of struggle,
one down, three more to go.
Desire, amputation,
leave me writhing in the limbless throes.
It is deficiency I crave,
I want so to be helpless,
to inferiority a slave.
A clump of breathing flesh!
Free from extremity,
now replete with nothing left.
Disassemble me,
limb from limb, what a treat.
No more feeling incomplete,
nor encumbered by this lie.
My prayer is for calamity,
merciful blades to sever me.
Crippling, detruncating,
immobile by design.
Majestic ancient titan,
swims proudly in its tank.
I wish to slake its hunger,
flailing my legs as bait.
I finally feel complete,
I am now whole.
Superfluous gesture,
an unnecessary art.
Sacrificial offering,
unto the gilded saw.
Rid me of my shame,
of what I’ve overachieved.
My envy is the handicapped.
Lord I beg of you,
I plead.
I plead!
Wheelchairs and prosthetics crutches,
all stimulus to me.
My love beyond mere fetish,
call it disabling.
I’d waltz upon a landmine,
feed digits to machines.
Phantom limb masturbation,
the only way.
Disassemble me,
limb from limb, what a treat.
No more feeling incomplete,
nor encumbered by this lie.
My prayer is for calamity,
merciful blades to sever me.
Crippling, detruncating,
immobile by design.
Disassemble me,
piece by piece, a loving feat.
Body image incomplete,
corrected by a knife.
My hope is for catastrophe,
a gangrenous Limbdectomy.
Dismantling, dismembering,
cut down to perfect size.
It started as a child,
when I first sought to flirt with fate.
I’d lay next to the tracks,
with arms outstretched across the rails.
Daydreaming, fantasizing,
of sparks and screeching brakes.
The plumes of bright red gushing,
iridescent in the sun.
Adopt a life of struggle,
one down, three more to go.
Desire, amputation,
leave me writhing in the limbless throes.
It is deficiency I crave,
I want so to be helpless,
to inferiority a slave.
A clump of breathing flesh!
Free from extremity,
now replete with nothing left.
Disassemble me,
limb from limb, what a treat.
No more feeling incomplete,
nor encumbered by this lie.
My prayer is for calamity,
merciful blades to sever me.
Crippling, detruncating,
immobile by design.
Majestic ancient titan,
swims proudly in its tank.
I wish to slake its hunger,
flailing my legs as bait.
I finally feel complete,
I am now whole.
Superfluous gesture,
an unnecessary art.
Sacrificial offering,
unto the gilded saw.
Rid me of my shame,
of what I’ve overachieved.
My envy is the handicapped.
Lord I beg of you,
I plead.
I plead!
Wheelchairs and prosthetics crutches,
all stimulus to me.
My love beyond mere fetish,
call it disabling.
I’d waltz upon a landmine,
feed digits to machines.
Phantom limb masturbation,
the only way.
Disassemble me,
limb from limb, what a treat.
No more feeling incomplete,
nor encumbered by this lie.
My prayer is for calamity,
merciful blades to sever me.
Crippling, detruncating,
immobile by design.
Disassemble me,
piece by piece, a loving feat.
Body image incomplete,
corrected by a knife.
My hope is for catastrophe,
a gangrenous Limbdectomy.
Dismantling, dismembering,
cut down to perfect size.
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieZaczęło się, gdy byłem dzieckiem
i po raz pierwszy igrałem z losem
Kładłem się obok torów
z rękami przełożonymi przez szyny
Śniąc na jawie, fantazjując
o iskrach i pisku hamulców
Buchające pióropusze jasnej czerwieni
Mieniące się w słońcu
Podjąć życie w zmaganiach
jedna gotowa, jeszcze trzy zostały.
Pragnienie, amputacja
pozostawia mnie wijącego się w bezrękich i beznogich spazmach
To upośledzenia pragnę
Chcę być całkiem bezradny
Zależnym niewolnikiem
Gruda oddychającego ciała!
Wolny od kończyn,
wreszcie syty bez żadnych pozostałości.
Rozmontuj mnie
kończyna po kończynie, co za radość.
Już nie czuję się niekompletny
ani obciążony tym kłamstwem.
Moja modlitwa jest o nieszczęście,
niech litościwe ostrza rozetną mnie.
Okaleczony, bez kończyn
Unieruchomiony zgodnie z planem.
Majestatyczny sędziwy tytan
pływa dumnie w swoim zbiorniku.
Chcę zaspokoić jego głód,
machając nogami jako przynętą.
W końcu czuję się kompletny,
Teraz jestem całością.
Zbyteczny gest
zbędnej sztuki.
Ofiarne poświęcenie
dla złotej piły.
Uwolnij mnie od mojej hańby,
tego, czym wyrastam ponad poziom.
Zazdroszczę kalekom.
Panie, proszę Cię,
błagam
Błagam!
Wózki inwalidzkie i protezy
to dla mnie zachęta.
Moja miłość wykracza poza prosty fetysz,
to jest jak wyłączenie.
Tanecznym krokiem mogę wejść na minę,
wprowadzać liczby w maszyny.
Masturbacja fantomową kończyną
to jedyny sposób.
Rozmontuj mnie
kończyna po kończynie, co za radość.
Już nie czuję się niekompletny
ani obciążony tym kłamstwem.
Moja modlitwa jest o nieszczęście,
niech litościwe ostrza rozetną mnie.
Okaleczony, bez kończyn
Unieruchomiony zgodnie z planem.
Rozmontuj mnie
kończyna po kończynie, akt miłości.
Niekompletny obraz ciała
poprawiony nożem.
Moja nadzieja w katastrofie,
gangrenicznej kończynoamputacji
Rozkładany, rozczłonkowywany
przycięty do idealnego rozmiaru.
i po raz pierwszy igrałem z losem
Kładłem się obok torów
z rękami przełożonymi przez szyny
Śniąc na jawie, fantazjując
o iskrach i pisku hamulców
Buchające pióropusze jasnej czerwieni
Mieniące się w słońcu
Podjąć życie w zmaganiach
jedna gotowa, jeszcze trzy zostały.
Pragnienie, amputacja
pozostawia mnie wijącego się w bezrękich i beznogich spazmach
To upośledzenia pragnę
Chcę być całkiem bezradny
Zależnym niewolnikiem
Gruda oddychającego ciała!
Wolny od kończyn,
wreszcie syty bez żadnych pozostałości.
Rozmontuj mnie
kończyna po kończynie, co za radość.
Już nie czuję się niekompletny
ani obciążony tym kłamstwem.
Moja modlitwa jest o nieszczęście,
niech litościwe ostrza rozetną mnie.
Okaleczony, bez kończyn
Unieruchomiony zgodnie z planem.
Majestatyczny sędziwy tytan
pływa dumnie w swoim zbiorniku.
Chcę zaspokoić jego głód,
machając nogami jako przynętą.
W końcu czuję się kompletny,
Teraz jestem całością.
Zbyteczny gest
zbędnej sztuki.
Ofiarne poświęcenie
dla złotej piły.
Uwolnij mnie od mojej hańby,
tego, czym wyrastam ponad poziom.
Zazdroszczę kalekom.
Panie, proszę Cię,
błagam
Błagam!
Wózki inwalidzkie i protezy
to dla mnie zachęta.
Moja miłość wykracza poza prosty fetysz,
to jest jak wyłączenie.
Tanecznym krokiem mogę wejść na minę,
wprowadzać liczby w maszyny.
Masturbacja fantomową kończyną
to jedyny sposób.
Rozmontuj mnie
kończyna po kończynie, co za radość.
Już nie czuję się niekompletny
ani obciążony tym kłamstwem.
Moja modlitwa jest o nieszczęście,
niech litościwe ostrza rozetną mnie.
Okaleczony, bez kończyn
Unieruchomiony zgodnie z planem.
Rozmontuj mnie
kończyna po kończynie, akt miłości.
Niekompletny obraz ciała
poprawiony nożem.
Moja nadzieja w katastrofie,
gangrenicznej kończynoamputacji
Rozkładany, rozczłonkowywany
przycięty do idealnego rozmiaru.
Historia edycji tłumaczenia
| Autor: |
(brak) Edytuj metrykę |
|---|
Komentarze (0):