Tekst piosenki:
Dead Love couldn't go no further,
Proud of and disgusted by her
Push shove, a little bruised and battered
Oh Lord I ain't comin home with you
My lifes a bit more colder
Dead wife is what I told her
Brass knife sinks into my shoulder
Oh babe don't know what I'm gonna do
I see my red head, messed bed, tear shed
Queen bee, my squeeze
The stage it smells, tells, hells bells
Misspells, knocks me on my knees
It didn't hurt, flirt, blood squirt
Stuffed shirt, hang my from a tree
After I count down, three rounds
In Hell ill be in good company
Dead Love couldn't go no further
Proud of and disgusted by her
Push shove, a little bruised and battered
Oh Lord I ain't comin home with you
My lifes a bit more colder,
Dead wife is what I told her
Brass knife sinks into my shoulder
Oh babe don't know what I'm gonna do
I see my red head, messed bed, tear shed
Queen bee, my squeeze
The stage it smells, tells, hells bells
Misspells, knocks me on my knees
It didn't hurt, flirt, blood squirt
Stuffed shirt, hang my on a tree
After I count down, three rounds
In Hell ill be in good company
In Hell Ill be in Good Company
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (7):
Duma i obrzydliwość,
Wzbudzałaś we mnie litość,
O Panie, Ty nie wołaj mnie!
Moje serce jest puste,
Zimne są twoje usta,
Ulatuje ma dusza,
O skarbie, nic już nie wiem, nie!
Refren:
Gorący łeb z twych łez się wściekł
I zalała mnie krew.
Królowo pszczół, stu ról artystko,
Zwaliłaś mnie z nóg.
Przeminął ból, śpiew, seks, śmiech, wbrew
Zatopił mnie grzech.
W dobrej kompanii, w piekle, wkrótce
Odnajdę się.
Kiedy umarła miłość,
Duma i obrzydliwość
Zabiły we mnie litość,
O Panie, nie powstrzymuj mnie!
Moje serce jest puste,
Martwe są twoje usta,
Potępiona ma dusza,
O Panie, nic już nie wiem, nie!
Refren:
Gorący łeb z twych łez się wściekł
I zalała mnie krew.
Królowo pszczół, stu ról, cios w brzuch
I zwaliłaś się z nóg.
Nie minął ból, śpiew, krew z trzew, wbrew
I popełniłem grzech.
W dobrej kompanii, w piekle, wkrótce
Odnajdę się.
Moje tłumaczenie do śpiewania
Martwa ukochana dalej już się nie posunie
Ta kobieta wywoływała we mnie dumę i obrzydzenie
Tak było trzeba, trochę siniaków i obić
O Panie, do domu z tobą się nie udam
Życie me zimniejsze się stało
Martwa żono, tak rzekłem jej
Mosiężny nóż zatapia się w moim ramieniu
O skarbie, nie mam pojęcia, co zrobię
Widzę moją rudą, barłóg na łóżku, wylane łzy
Wielką królową, całe to ściskanie
Sceny zapach, słowa, piekielne dzwony
Niedomówienia, zwalają mnie z nóg
Nie bolało, ten przytyk, ta tryskająca krew
Pompatyczny, wiszę na drzewie
Odliczę trzy obroty
I w piekle znajdę się w dobrym towarzystwie
Martwa ukochana dalej już się nie posunie
Ta kobieta wywoływała we mnie dumę i obrzydzenie
Tak było trzeba, trochę siniaków i obić
O Panie, do domu z tobą się nie udam
Widzę moją rudą, barłóg na łóżku, wylane łzy
Wielką królową, całe to ściskanie
Sceny zapach, słowa, piekielne dzwony
Niedomówienia, zwalają mnie z nóg
Nie bolało, ten przytyk, ta tryskająca krew
Pompatyczny, wiszę na drzewie
Odliczę trzy obroty
I w piekle znajdę się w dobrym towarzystwie
W piekle znajdę się w dobrym towarzystwie
Taka polszczyzna to chyba tylko Google machine.
Te tłumaczenia nie mają najmniejszego sensu
- chyba logiczniejsze jest, że żona zmarła przez to co jej powiedziałem
a nie że zmarła jest tym, co powiedziałem.
Owsźem poezja, ale nie dadaizm czy abstrakcja.
Co komu po dosłownych tłumaczeniach?
Przecież chodzi o sens a nie dosłowność.
Pokaż powiązany komentarz ↓
Dla mnie najlepsza piosenka jaką do tej pory słyszałam.