Teksty piosenek > T > The Waterboys > Long Strange Golden Road
2 548 118 tekstów, 31 799 poszukiwanych i 815 oczekujących

The Waterboys - Long Strange Golden Road

Long Strange Golden Road

Long Strange Golden Road

Tekst dodał(a): Achaswer Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): Achaswer Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Achaswer Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

I was longing to be wooed
I was ready to be humbled
by the words that you had written
by the syllables you mumbled
yeah, I was ready in my heart
to have my heart invaded
by the fervour of your passion
yes, I came to be persuaded

But when I heard your ragged voice
something switched in my perception
and I knew I was the victim
of a beautiful deception
all my once exact beliefs
like tangled threads unravelled
I walked out, stunned and liberated
and so began my travels

Keep the river on your right
and the highway at your shoulder
and the front line in your sights, pioneer
Keep your eye on the road
remember what you told her
this is all in code, my dear

You better get yourself a coat
said the handsome taxi driver
and he sighed like seven bridges
like a natural-born survivor
as we drove into the night
I could feel the forest jangling
all the choices laid before me
and their consequences dangling

We came upon a stricken ship
that must have once been splendid
the captain as he died said “Boys,
our revels now are ended”
I heard a wild holy band
playing jazz that was outrageous,
that invoked the days of rapture
when our love was still young and contagious

Keep the river on your right
and the highway at your shoulder
and the front line in your sights, pioneer
Keep your eye on the road
remember what you told her
this is all in code, my dear

In a dim-lit motel room
two sad lovers were discoursing
on the dignity of exile
and the merits of divorcing
she said “all certainty is gone”
but he leapt up, still denying,
cried “I won’t believe the flame I lit
is dead or even dying”

She left him drooling in the dust
and with rucksack packed begun her
bitter journey to the border
which is where I wooed and won her
she was Aphrodite, Helen, Thetis,
Eve among the satyrs
She was Venus in a v-neck sweater
she was all that ever mattered

Keep the river on your right
and the highway at your shoulder
and the front line in your sights, pioneer
Keep your eye on the road
remember what you told her
this is all in code, my dear

Like Dean Moriarty’s ghost
I came in quest of secret knowledge
in the winter of my journey
to a crumbling Druid college
there I read the books of lore
and contemplated in seclusion
but I took my leave embittered,
still in love with my illusions

In the drizzling Irish rain
as a tender dawn was breaking
in a doorway I stood spellbound by
the ancient music they were making
I took my breakfast with the Gods
on a blushing summer morning
till a wind blew them all away
I had misread every warning

Keep the river on your right
and the highway at your shoulder
and the front line in your sights, pioneer
Keep your eye on the road
remember what you told her
this is all in code, my dear

Under cold electric light
I watch the scenes mutating
like an old time frontier ballad
or a carousel rotating
As if in a moment from a film
with astonishing precision
the camera zooms in close
and a figure comes into vision

I’m in Tokyo, it’s dawn
and it’s raining hallelujahs
down the bright-lit neon canyons
along the sidewalks of Shibuya
I’m trying to take a stance
and rise above my contradictions
but I’m just a bunch of words in pants
and most of those are fiction

Keep the river on your right
and the highway at your shoulder
and the front line in your sights, pioneer
Keep your eye on the road
remember what you told her
this is all in code, my dear

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie :

Pokaż tłumaczenie
Zapragnąłem być uwiedzionym.
Byłem gotowy by spokornieć.
Przez słowa które napisałaś.
Przez sylaby które wyszeptałaś.
Tak! Moje serce było gotowe.
Byś je podbiła.
Zapałem swej namiętności.
Tak! Przybyłem byś mnie omamiła.

Lecz gdy usłyszałem Twój szorstki głos.
Coś zmieniło się w moim postrzeganiu.
Zrozumiałem, że stałem się ofiarą.
Twego pięknego podstępu.
Wszystkie moje niegdyś zdecydowane poglądy.
teraz niczym sprute poplątane nici.
Wyszedłem, zszokowany i wyzwolony.
Tak zaczęły się moje podróżne

Trzymaj rzekę po swej prawej,
Szosę miej pod ręką.
Wzrok utkwij na horyzoncie, odkrywco!
Nie spuszczaj oczu z drogi.
Pamiętaj co jej powiedziałeś.
To wszystko jest szyfrem, moja miła.

Lepiej się czymś okryj,
powiedział przystojny taksówkarz,
On tylko westchnął niczym siedem mostów,
jak gdyby przetrwanie leżało w jego naturze.
Gdy jechaliśmy w noc.
Czułem jak dźwięczy las.
Wszystkie moje wybory stanęły przede mną
a ich konsekwencje zdawały się wisieć.

Przybyliśmy do wraku statku
który musiał być naprawdę wspaniały.
Kapitan umierając rzekł:
"Chłopcy to koniec naszych przyjemności"
Usłyszałem święta dziką kapelę,
grająca skandaliczny jazz.
Który przywołał dni zachwytu,
gdy nasza miłość była wciąż młoda i zaraźliwa.

Trzymaj rzekę po swej prawej,
Szosę miej pod ręką.
Wzrok utkwij na horyzoncie, odkrywco!
Nie spuszczaj oczu z drogi.
Pamiętaj co jej powiedziałeś.
To wszystko jest szyfrem, moja miła.

W przygaszonym pokoju,
dwoje smutnych kochanków dyskutowało
nad dostojnością wygnania
i zaletami rozwodu.
Powiedziała "Cala moja pewność już minęła",
ale on podskoczył zaprzeczając
zawołał "Nie uwierzę, że ogień który rozpaliłem
zgasł czy nawet przygasł"

Opuściła go zaślinionego w kurzu,
i ze spakowanym plecakiem rozpoczęła
swoja podroż ku granicy.
Gdzie podbiłem do niej i wygrałem
Była Afrodyta, Heleną, Tetydą.
Ewą pośród satyrów.
Była Wenus w swetrze w serek.
Była wszystkim co kiedykolwiek miało znaczenie.

Trzymaj rzekę po swej prawej,
Szosę miej pod ręką.
Wzrok utkwij na horyzoncie, odkrywco!
Nie spuszczaj oczu z drogi.
Pamiętaj co jej powiedziałeś.
To wszystko jest szyfrem, moja miła.

Niczym duch Deana Moriarty
W poszukiwaniu ukrytej wiedzy,
dotarłem, u kresu mej podroży,
do rozpadającego się kolegium Druidów
Tam czytałem księgi pełne mądrości
I medytowałem w odosobnieniu.
Jednak wyruszyłem rozgoryczony.
Ciągle zakochany w moich złudzeniach.

W mżącym Irlandzkim deszczu.
W tkliwym przedświcie.
Stanąłem w drzwiach oczarowany.
Starożytna muzyka którą grali.
Śniadałem z bogami
w rumiany letni poranek.
Puki nie rozwiał ich wiatr.
Nie zrozumiałem żadnego z ostrzeżeń!

Trzymaj rzekę po swej prawej,
Szosę miej pod ręką.
Wzrok utkwij na horyzoncie, odkrywco!
Nie spuszczaj oczu z drogi.
Pamiętaj co jej powiedziałeś.
To wszystko jest szyfrem, moja miła.

W zimnym sztucznym świetle
Oglądam jak zmieniają się widoki
Niczym stara pieśń z rubieży
lub karuzela w ruchu.
Niczym scena z filmy,
ze zdumiewającą dokładnością.
Kamera wykonuje zbliżenie
pojawia się sylwetka.

Jestem w Tokyo, świta.
Z nieba leje błogosławieństwami.
Zalewają jasne neonowe kaniony
chodników Shibuya.
Staram się przyjąć pozę
i wznieść ponad moje sprzeczności.
Lecz jestem tylko garścią słów w spodniach
A większość z nich to fikcja.

Trzymaj rzekę po swej prawej,
Szosę miej pod ręką.
Wzrok utkwij na horyzoncie, odkrywco!
Nie spuszczaj oczu z drogi.
Pamiętaj co jej powiedziałeś.
To wszystko jest szyfrem, moja miła.

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Mike Scott

Edytuj metrykę
Muzyka (producent):

Mike Scott

Rok wydania:

2015

Wykonanie oryginalne:

The Waterboys

Płyty:

Modern Blues (CD, 2015)

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 548 118 tekstów, 31 799 poszukiwanych i 815 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności