Tom MacDonald - Angels

To nie alkohol, do którego jestem uzależniony, to uczucie odwagi
Uczucie nieodczuwania bólu
Byłem raz na butelce, raz od niej odchodziłem, wkładałem oksy w nozdrza, wierz mi
Zrobisz wszystko, by oddychać, zanim się udusisz
Nie mogłem tego zatrzymać, trzymanie się z dala nie było opcją
Starałem się być sobą, ale bycie mną było takim problemem
Chciałem po prostu być Thomasem, ale Thomas był na dnie dołu, który wykopał
I zadomowił się wewnątrz trumny, hej
Zamknął ją i połknął klucz, utknął, zapomniał o swoich marzeniach
Okradziony z pokoju, stał się martwym w rutynie toksycznej
Piwo było ucieczką, ale utknąłem w uciekaniu
Whisky była kocem w najzimniejszej piwnicy
Na długo przed sławą, byłem zapity
Zamarzając, robiłem wszystko, co mogłem, aby podtrzymać iskrę
Dla każdego, kto przechodzi przez to samo gówno
Niebo ma wystarczająco aniołów, musisz tu zostać

I nie mogę cię zatrzymać, ale czasem odejście nie jest wyborem
A każdy wybór, którego dokonasz, to taki, którego nie uniknąłeś

Rozbij auto i porzuć je, spal most, podążaj za gwiazdami
Znalezione potwory w ciemności, ale nic nie jest tego warte, dopóki nie jest trudne
Czasem trudno jest dostrzec rzeczy jasno (przez łzy)
Ale gdziekolwiek indziej jest lepiej niż tutaj (pokonaj swoje lęki)

To nie alkohol, do którego jestem uzależniony, to uczucie bycia silnym
Kiedy jesteś prześladowany przez pół życia, czujesz się słaby, jakbyś po prostu nie był wystarczający
A potem wypijesz kilka drinków i czujesz dreszcz
I w końcu masz odwagę bronić się i oddać cios
A ten adrenalina idzie prosto do mózgu i krwi
Uzależniony od pewności siebie, to praktycznie najlepszy narkotyk
Goniąc smoki każdej nocy we wszystkich najnowszych klubach
Co kiedyś było twoją ulubioną rzeczą, nagle stało się niebezpiecznym wsparciem
Było, co było
I na tym polega problem, to może się zdarzyć każdemu z nas
Miałem świetnych rodziców, bliskich przyjaciół, mocne ściany, fajne ciuchy
Dobra szkoła, ładny wygląd, dobre oceny, spędzony czas
Bycie normalnym trwało tylko przez chwilę
Jeden zły wybór zapoczątkował spiralę w dół
Przez pół życia próbowałem wydostać się z tego dołu
Niebo ma aniołów, potrzebujemy cię w domu

I nie mogę cię zatrzymać, ale czasem odejście nie jest wyborem
A każdy wybór, którego dokonasz, to taki, którego nie uniknąłeś

Rozbij auto i porzuć je, spal most, podążaj za gwiazdami
Znalezione potwory w ciemności, ale nic nie jest tego warte, dopóki nie jest trudne
Czasem trudno jest dostrzec rzeczy jasno (przez łzy)
Ale gdziekolwiek indziej jest lepiej niż tutaj (pokonaj swoje lęki)

To nie alkohol, do którego jesteśmy uzależnieni, to wszystko inne
Szczęście, które mieliśmy, ale zapominamy, jak to było
Pijemy z diabłem, bo przechodzimy przez piekło
Modlimy się do Boga o odrobinę pomocy
Człowieku, byłem tam, robiłem te rzeczy, piłem te trunki
Brałem te pigułki, wymiotowałem w zlewach
A prawda nie jest ładna, słuchaj, to trudne
Ratują cię twoje anioły lub stajesz się jednym z nich

I nie mogę cię zatrzymać, ale czasem odejście nie jest wyborem
A każdy wybór, którego dokonasz, to taki, którego nie uniknąłeś

Rozbij auto i porzuć je, spal most, podążaj za gwiazdami
Znalezione potwory w ciemności, ale nic nie jest tego warte, dopóki nie jest trudne
Czasem trudno jest dostrzec rzeczy jasno (przez łzy)
Ale gdziekolwiek indziej jest lepiej niż tutaj (pokonaj swoje lęki)